Co to?

Co to?

Tam w koncie!

Skulone siedzi.

I swymi wielkimi oczami mnie śledzi!

Ubrane to coś jest czarne szaty.

A włosy ma jak śnieg białe.

To coś sprawia, że serce chce mi z piersi uciekać.

A łzy płyną po mej twarzy jak rzeka.

Kim ty jesteś zjawo?!

Proszę uchyl rąbka tajemnicy, dla marnego człowieka.

A więc ty pyle i prochu marny.

Chcesz, wiedzieć kim ja jestem?

Dobrze powiem ci.

Jestem strachem, twoim najlepszym i zarazem najgorszym przyjacielem.

Jedynym, który nigdy cię nie opuści.

Więc czego się obawiasz?

Mnie czy tego, że i ja mogę odejść.

I zostaniesz całkiem sama.

Na tym padole.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania