Cromwell's Hall - Rozdział 1 Autor: xiddi Czytano 439 razy Data dodania: 27.12.2016
Średnia ocena: 0.0 Głosów: 0
Zaloguj się, aby ocenić0
Komentarze (3)
Freya27.12.2016
Trochę długaśne jest to opko, ale nic to. Mam jakieś drobne uwagi dotyczące techniki zapisu tekstu.
Chyba piszesz na smartphonie lub tablecie z androidem i teges, twgl.
Pisząc; pauzę lub półpauzę w zdaniu; zawsze stawiaj spację, przed i po niej.
Wyjątkiem jest jedynie: dywiz, który jest łącznikiem dwóch wyrazów.
Nie jestem w tym autorytetem, ale widzę braki interpunkcyjne: przecinki, a nawet kropki.
"brendy" - zapisuje się - brandy... zwracam uwagę, bo whisky piszesz zgodnie ze smakiem ;)
"której do dzisiaj
nie mogę zdefiniować." - to tylko przykład, masz pełno takich uskoków enterowych w tekście.
"Wtedy z ciemności wybiegł wielki, czarny kot sycząc i miałcząc donośnie." - miaucząc
"Opuściłem jadalnię, założyłem ciężkie futro, wysokie skurzane buty" - skórzane
"co robił pan tamtego dnia o godzinie 23 37?" - kilka razy piszesz godzinę i chyba zawsze jest to: tp. koszmarek
"Koń zarżnął i uniósł się dumnie na tylne dogi." - zarżał, nogi
"Pójdźmy tam razem Jack, a pokarzę ci," - pokażę - w tym przypadku
Piszesz nieźle, widać że masz swój warsztat. Według mnie, fabułę można było jeszcze lepiej rozbudować, z większym rozmachem. Ubogacić w jakieś smaczki, mroczki i pierdoły, silniej oddziaływujące atm. grozy itp. Mnie w fotel nie wbiło. Nawiązujesz w tekście do E.A. Poe'go, więc wiesz o co kaman. Pozdro ;)
Komentarze (3)
Chyba piszesz na smartphonie lub tablecie z androidem i teges, twgl.
Pisząc; pauzę lub półpauzę w zdaniu; zawsze stawiaj spację, przed i po niej.
Wyjątkiem jest jedynie: dywiz, który jest łącznikiem dwóch wyrazów.
Nie jestem w tym autorytetem, ale widzę braki interpunkcyjne: przecinki, a nawet kropki.
"brendy" - zapisuje się - brandy... zwracam uwagę, bo whisky piszesz zgodnie ze smakiem ;)
"której do dzisiaj
nie mogę zdefiniować." - to tylko przykład, masz pełno takich uskoków enterowych w tekście.
"Wtedy z ciemności wybiegł wielki, czarny kot sycząc i miałcząc donośnie." - miaucząc
"Opuściłem jadalnię, założyłem ciężkie futro, wysokie skurzane buty" - skórzane
"co robił pan tamtego dnia o godzinie 23 37?" - kilka razy piszesz godzinę i chyba zawsze jest to: tp. koszmarek
"Koń zarżnął i uniósł się dumnie na tylne dogi." - zarżał, nogi
"Pójdźmy tam razem Jack, a pokarzę ci," - pokażę - w tym przypadku
Piszesz nieźle, widać że masz swój warsztat. Według mnie, fabułę można było jeszcze lepiej rozbudować, z większym rozmachem. Ubogacić w jakieś smaczki, mroczki i pierdoły, silniej oddziaływujące atm. grozy itp. Mnie w fotel nie wbiło. Nawiązujesz w tekście do E.A. Poe'go, więc wiesz o co kaman. Pozdro ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania