Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Cuchnąca Wiedźma
(Opowiadanie wchodzi w skład Bordo Literary Universe)
Ludwik pierdnął i poszedł oglądać w telewizji reklamę jak gościowi odpadła głowa a potem grał nią w golfa. Nagle poczuł ,że potwornie swędzi go w dupsku. Podrapał się i zjadł zeschnięty kał. Potem jeszcze raz pierdnął i poszedł napić się piwa. Następnie włożył głowę do kibla i znalazł się w więzieniu z *Symetrii*, gdzie Kosior zabił go, zapychając jego pory w skórze swoimi sikami.
Dzisiaj Ula była pierwszy dzień w pracy.
- Dzień dobry! - powiedziała prezesowi.
- Dzień dobry, pani Urszulo. Zapraszam do gabinetu.
W gabinecie Ula ściągnęła ubranie, pod którym miała strój dominy. Prezes oblizał usta, a penis stanął mu tak, że omal nie przebił spodni. Ula zakneblowała go czerwoną kulką, skuła mu ręce i zaczęła biczować po plecach. Potem wypięła się i wypchała jego usta kałem, następnie ręką wepchnęła go do gardła, co skutkowało śmiercią prezesa.
Do gabinetu przyszedł ochroniarz.
- Kurwa co tu się dzieje?
Ula zabiła go zrzucając na niego swój łupież i uciekła oknem. Nagle podszedł do niej jakiś kark.
- Zajebałaś Miętusa, szmato pierdolona! Masz przesrane!
Osiłek chciał ją zatłuc, ale Ula zalała jego telefon wodą, przez co ten wybuchł i zabił osiłka. Ula włożyła głowę do kibla i znalazła się w Pałacu Putina.
CDN
Komentarze (12)
Ale to jest niezłe. Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania