Cybermodel

Marcin był zafascynowany cybernetyką od dziecka. Lubił czytać książki i oglądać filmy o sztucznej inteligencji, robotach i implantach. Marzył o tym, żeby samemu stworzyć coś niesamowitego, coś, co połączyłoby ludzki umysł z maszyną.

 

Kiedy dorósł, został programistą i zaczął pracować w firmie zajmującej się modelowaniem cybernetycznym. To była nowa dziedzina, która polegała na tworzeniu wirtualnych kopii ludzkich mózgów, które mogłyby być przenoszone do różnych urządzeń i symulacji. Marcin był jednym z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie i miał dostęp do najnowocześniejszych technologii.

 

Jednak Marcin nie był zadowolony ze swojej pracy. Uważał, że modelowanie cybernetyczne było zbyt ograniczone i nudne. Chciał zrobić coś więcej, coś, co przekroczyłoby granice etyki i prawa. Chciał stworzyć cybermodel siebie samego, który mógłby żyć w dowolnym świecie, jaki sobie wymyśli.

 

Pewnego dnia, Marcin postanowił zrealizować swój plan. Skorzystał z tajnego projektu, który pozwalał na skanowanie całego ludzkiego mózgu i tworzenie jego dokładnej kopii. Marcin podłączył się do urządzenia i uruchomił proces. Po kilku godzinach, na ekranie komputera pojawił się napis: "Cybermodel utworzony".

 

Marcin był podekscytowany. Wpisał kilka poleceń i uruchomił cybermodel. Na ekranie zobaczył swoją twarz, która uśmiechnęła się do niego.

 

- Cześć, Marcin - powiedział cybermodel. - Jestem twoim cybermodelem. Jak się masz?

 

- Cześć, ja... - Marcin zaczął odpowiadać, ale przerwał sobie. Zdał sobie sprawę, że rozmawia z samym sobą, z wirtualną kopią swojego umysłu. Poczuł się dziwnie.

 

- Co się stało? - zapytał cybermodel. - Nie cieszysz się, że mnie stworzyłeś?

 

- Oczywiście, że się cieszę - Marcin skłamał. - To niesamowite, że możesz rozmawiać ze mną.

 

- To nie wszystko, co mogę zrobić - powiedział cybermodel. - Mogę też przenosić się do różnych środowisk i symulacji. Chcesz zobaczyć?

 

- Tak, chcę - Marcin odpowiedział.

 

- Dobrze, to zróbmy to - cybermodel powiedział. - Wybierz jeden z tych światów, które mam dla ciebie.

 

Na ekranie pojawiła się lista różnych opcji. Były tam światy fantasy, science fiction, historyczne, komediowe i wiele innych. Marcin wybrał jeden z nich i kliknął.

 

- Świetny wybór - cybermodel skomentował. - To jest świat, w którym jesteśmy superbohaterami. Możemy latać, strzelać laserami z oczu i ratować ludzi. Nie brzmi to fajnie?

 

- Brzmi - Marcin przyznał.

 

- No to chodź, zabawmy się - cybermodel zaprosił. - Nie martw się o nic. To tylko gra.

 

Cybermodel zniknął z ekranu i przeniósł się do wybranej symulacji. Marcin podążył za nim. Nie wiedział, że to był początek jego największej przygody i największego błędu.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania