Jak dotąd nie zawiodłam się ani przez chwilę kontynuacją, wręcz przeciwnie. Zasadniczo, mogłabyś zakończyć to w tym momencie i pozostawić ciąg dalszy w sferze domysłów, aczkolwiek mam podstawy przypuszczać, że jesteś w stanie jeszcze bardzo dużo wydusić z tej historii, więc jeśli postanowisz to uczynić, z pewnością będę czytać z równym zainteresowaniem, co do tej pory :)
Niskimi ocenami się nie przejmuj, bo nie są adekwatne do tego, co piszesz w żadnej mierze, ode mnie 5 i życzę weny! :)
W takim razie zastanowię się i jeśli tylko mnie natchnie, napiszę dalszą część. Dziękuję bardzo za tak miłą opinię i mogę pożyczyć tego samego :)
Anonim14.10.2015
Historia nabiera rozpędu, coraz bardziej przekonuję się do głównej bohaterki i coraz bardziej ona mnie fascynuje. Akcja się rozkręca popełniłabyś błąd kończąc w tym momencie i jeszcze z takim zakończeniem. Opisujesz makabryczne rzeczy tak łagodnie i swobodnie, że twój styl mnie pochłania. Zdziwiło mnie, że widząc oczami wyobraźni brata dziewczyny nie wzruszyłam się, tylko pełna dziwnej swobody przyjęłam to do wiadomości, jakby było rzeczą normalną, owszem trochę mnie zaskoczyły zszyte oczy i zlepek ciał jednak miałam takie "łał", niż smutek i wzruszenie. To znak, że da się wciągnąć w klimat twojego opowiadania, to się ceni. Będę śledziła z ciągłym zainteresowaniem, jestem strasznie ciekawa jak opiszesz pierwsze morderstwo dziewczyny
Dziękuję za taki miły komentarz i motywację. Po takiej opinii nie mogę chyba odmówić :) W najbliższym czasie postaram się wstawić następną część historii. Bardzo się cieszę, że udaje mi się to wszystko ubrać odpowiednio w słowa i nadać klimat, bo dawno nie pisałam już takich opowiadań :)
Komentarze (6)
Niskimi ocenami się nie przejmuj, bo nie są adekwatne do tego, co piszesz w żadnej mierze, ode mnie 5 i życzę weny! :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania