czarny skrzep

nad ogrodem

wieczór zastygł

jak czarny skrzep

i chłodem przebiega powietrze

po smukłych łodygach traw

czerń spłynęła ciężkimi kroplami

kształtem wyniosłym

z brunatnej ziemi

wznoszą się butnie

odrzuconych korzeni

wystające pręgi

 

z własnym sercem

samoistnie

pośród ciemności

opieram dłonie

na krawędzi nocy

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Neurotyk 15.05.2017
    Rymy się wkradły – celowo?

    wieczór zastygł jak czarny skrzep
    nad ogrodem – fajna fraza.

    i chłodem przebiega powietrze – zwykłe info (jakiś cel ma? Klimatu nie buduje jak poprzednia fraza. Może ma inny cel?)

    Moim zdaniem w wierszokach – wywalić z wiersza wszystko, co nie zatrzymuje i nie ma jakiegoś celu – nie jest ważne.
  • ówczesny 16.05.2017
    Dziękuję anonimowym osobom za merytoryczną i jawną ocenę.
  • Neurotyk 16.05.2017
    Nic nie dawalem, a reszta pewnie była pod tak wszechmocnym wplywem wiersza, ze reka im drzala i nic slowa nie wydusili z wrazenia zostawiajac slad niczym potwierdzenie boskości utworu.

    :)
  • ówczesny 16.05.2017
    Neurotyk, nie drwij.
  • Neurotyk 16.05.2017
    ówczesny, nie z wiersza - z anonimow. Wolno mi.
  • Neurotyk 16.05.2017
    Ówczesny, piszesz prozą?
  • ówczesny 16.05.2017
    Próbuję. Czytałeś opowiadanka, które napisałem?
  • Neurotyk 16.05.2017
    ówczesny, nie przypominam sobie. Polec mi ze dwa - aby nie były po 10 stron. Proszę, abyś polecił, nie dlatego, ze jestem leniwcem (leniwiec wbrew legendom szybko i sprawnie porusza sie na drzewach!)
  • Neurotyk 16.05.2017
    O gumie czytałem
  • ówczesny 16.05.2017
    Neurotyk, proszę bardzo: "zapomnienie", a także "sumienie". Oba znajdziesz na moim profilu.
  • Neurotyk 16.05.2017
    ówczesny,jadę:)
  • Pan Buczybór 16.05.2017
    Nocna galaretka nad ogrodem. Nic, tylko jeść. Smakuje pewnie jak jagody czy cuś. 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania