czarny skrzep
nad ogrodem
wieczór zastygł
jak czarny skrzep
i chłodem przebiega powietrze
po smukłych łodygach traw
czerń spłynęła ciężkimi kroplami
kształtem wyniosłym
z brunatnej ziemi
wznoszą się butnie
odrzuconych korzeni
wystające pręgi
z własnym sercem
samoistnie
pośród ciemności
opieram dłonie
na krawędzi nocy
Komentarze (12)
wieczór zastygł jak czarny skrzep
nad ogrodem – fajna fraza.
i chłodem przebiega powietrze – zwykłe info (jakiś cel ma? Klimatu nie buduje jak poprzednia fraza. Może ma inny cel?)
Moim zdaniem w wierszokach – wywalić z wiersza wszystko, co nie zatrzymuje i nie ma jakiegoś celu – nie jest ważne.
:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania