Czas

Może dalej uwielbiam twoje szare, zimne i tajemnicze oczy.

Tęsknie też czasem, bo gdzieś w głębi dalej tli się mały płomyczek.

Kiedyś wmawiałam sobie, że ogrzeje on tą szarość, zamieni na namiętną czerwień.

Dzisiaj jednak odpalam ostatnią zapałkę przed Tobą.

Czekam aż zgaśnie, albo sam ją zdmuchniesz.

To już nie ma znaczenia, to tylko kwestia czasu.

Może na ziemię spadnie kilka liści więcej.

Może nawet śnieg się pojawi.

Może nawet kropelki łez nawilżą spragnione wody kwiatki latem.

To tylko kwestia czasu.

Bo to ty umrzesz samotnie, a ja zostanę.

Tonący brzytwy się chwyta.

W tym ja miłości.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • BezimiennaOna 09.03.2017
    Dobrze się zaczęło, jednak te dwa ostatnie wersy mi jakoś nie pasują :) 4
  • D4wid 09.03.2017
    Nie pasują mi dwa ostatnie wersy. Moim zdaniem tekst byłby lepszy bez nich.
  • athame 09.03.2017
    Nie chcę się powtarzać, ale też tak uważam. W sumie nie rozumiem ostatniej linijki. Czuć co czujesz. Trzeba mieć nadzieję do końca. Szczególnie, że miłość nie zna reguł.
  • Shina-san 11.03.2017
    Właśnie o to chodzi w tym tekście xD Bohaterka stara się wyzbyć miłości, mówi, że z czasem ona przeminie, jednak na koniec zdaję sobie sprawę, że mimo tego, że on ją nie kocha i nigdy nie pokocha ona dalej się będzie trzymała tej ,,brzytwy" miłości do niego, bo lepiej jest żyć z nadzieją niż bez niej

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania