Czas za kłamstwo - drabble
Pozamieniała języki, by kłamać na różne sposoby i maskować drżenie głosu kiepskim akcentem. Wszystko po to by w tajemnicy, pomiędzy chmurami, rozwieszać duszę niczym niedopraną pościel. Miała nadzieję, że świeże powietrze pomoże. Nie pomogło.
Umówiła się więc na prawdziwe pranie. Termin był dokładny. W notesie zapisała wielką literą: „W Wolnym Czasie”. Wtedy planowała spojrzeć w niebo z zamkniętymi oczami, wchłaniać błękit i napełniać płuca wiatrem – żyć pomiędzy sekundami.
Przeskakiwała jednak wskazówki, by się nie potknąć. Była bardzo uważna i wciąż uparcie twierdziła, że nie czuje zmęczenia. Rozczarowanie niestety było ogromne, kiedy termin minął niepostrzeżenie, a może wcale go nie było?
Komentarze (25)
Bardzo obrazowo i wiadomo o co chodzi, chociaz każdy może inacze odczytać.
Samo świeże powietrze nie pomoże. Trzeba nie przegapić wdychania. Bo może być nieodwracalnie za późno.
''Przeskakiwała jednak wskazówki, by się nie potknąć'' →no właśnie. Tu akurat by się potknięcie przydało...
Pozdrawiam:)
***** Pozdrawiam.
Bardzo mi się podobało.
Pozdrawiam.
i super, że znów jesteś! Masz być i koniec! :)
Pozdrawiam
Bardzo ładne drabble, jak zawsze z resztą. Wciąż liczę, że zdecydujesz się zebrać 365 i zrobić kalendarz dzienny ;)
Na jutro, za tydzień, w nieokreślone później.
Król Zygmunt August miał przydomek "dojutrek", bo wszystkie sprawy tak odkładał.
Dobry tekst.
Dzieki za dobre slowo i pozdrawiam!
Tekst niezbyt wygodny. Połowę życia czekam na lepsze momenty, tracąc pasjami czas. Brzydko, że mnie się tę moją ułomniść tak bez pardonu wskazuje. A może nie wskazuje, tylko w odbiciu widzę to sam?
A listow nie trzeba za mna, ale za czasem by sie przydalo.
Dziekuje za odwiedziny i pozdrowka!
Fajny, zmuszający do refleksji tekst.
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania