Czas Żniw - prolog

Przyszli pod osłoną nocy. Siłą dostali się do środka, wywlekli ją na podwórko, podłożyli deskę pod nogę i odrąbali ją maczetą. Ostrzegali, że ma zachowywać się cicho i nie wyrywać. Na wpół przytomna z przerażenia milczała jak zaklęta, ale w pewnym momencie pod wpływem niewyobrażalnego bólu zawyła rozpaczliwie. Wtedy odrąbali jej drugą.

Zawsze odbywało się to w ten sam sposób. Grupka kilku osób zbierała się w umówionym miejscu. Wymieniali parę zdawkowych zdań nigdy na siebie nie spoglądając. Być może obawiali się ujrzeć na twarzach towarzyszy odmalowane zwątpienie, które w słabszych chwilach sami odczuwali. Jednak wizja astronomicznych zarobków rzędu równowartości kilkuletniego wypracowanego w pocie czoła wynagrodzenia zawsze rozwiewała wszelkie wątpliwości. Motorem napędowym tego procederu były bardzo specyficzne wierzenia ludzi tego zakątka ziemi. W efekcie doprowadziło to wszystko do tego, że sąsiad bez skrupułów donosił na sąsiada, mąż na żonę, a niektórzy rodzice pozbywali się nawet własnych dzieci.

 

 

 

ŻYCIE W E-SKÓRZE

 

Dokładanie dzisiaj mija dziesięć lat od momentu wprowadzenia na rynki detaliczne sztucznej skóry. Dostępna w całej gamie rozmiarów i odcieniach karnacji na trwałe odmieniła nasz świat. Wydarzenie to jest powszechnie uznawane za najbardziej wpływowe na naszą codzienną rzeczywistość od czasów misji Apollo 11.

 

BBC News

 

 

KOLEJNA E-REWOLUCJA

 

W ciągu jednej krótkiej dekady E-skóra zrewolucjonizowała światową medycynę. Opracowana na zlecenie Sztabu Wojskowego, stworzona z myślą o weteranach wojennych dała szanse tysiącom ludzi ze schorzeniami skóry oraz ofiarom wypadków na zupełnie nowe życie.

NHK WORLD

 

 

 

KONIEC CYWILIZACJI ŚMIERCI

 

E-skóra okazała się darem od Boga dla ludzi dotkniętych bielactwem. Odsetek morderstw i napadów we wskaźniku przestępczości Tanzanii zmniejszył się z zatrważających 83 procent do zaledwie 12. Biorąc pod uwagę fakt, że ostatni przypadek napiętnowania miał miejsce przeszło jedenaście lat temu mówimy tu o prawdziwym cudzie.

africanewsposts.com

 

 

IDEALNIE DOPASOWUJĄCA SIĘ E-SKÓRA NOWYM WYZNACZNIKIEM KOMFORTU

Komfortu, który wlał nadzieje w serca tysięcy ludzi, którzy już dawno się poddali. O jej fenomen zapytaliśmy u źródła. Profesor Otto Neil Gallagher z Uniwersytetu Stanforda, był jednym z pionierów w opracowaniu jej w obecnej szeroko dostępnej na rynku formie:

 

- Okazuje się, że rozwiązanie, którego tak długo poszukiwaliśmy było nam znane od zawsze. Oczywiście jak zwykle całkowicie ignorowaliśmy subtelne sygnały wysyłane przez intuicję. Nasze zadanie w praktyce polegało na złożeniu poszczególnych znanych elementów układanki w całość. Przyznam szczerze, że rezultaty przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Kluczem do rozwiązania tej zagadki była odpowiednia konfiguracja nanocząsteczek złota, srebra i niklu.Uzyskana w ten sposób struktura została otoczona specjalnymi molekułami i umieszczona na polimerze PET, z którego produkuje się chociażby plastikowe butelki na napoje. Zgięcie warstwy sztucznej skóry wykonanej w ten sposób zmienia odległość między cząsteczkami złota, a to prowadzi z kolei do zmiany przewodnictwa prądu w danym miejscu. Zmiany te są rejestrowane oraz interpretowane przez specjalnie sensory, dzięki czemu otrzymujemy informacje, jaki parametr i w którym miejscu uległ zmianie. Percepcja sztucznej skóry jest dzięki temu prawie tak dokładna jak naszej własnej. Powszechnie używana „zwijana” elektronika oparta na warstwach zbudowanych z nanodrutów srebra okazała się rozwiązaniem problemu elastyczności. Niewielki dodatek niklu do całości pozwolił uzyskać oczekiwaną zdolność do regeneracji.

washingtonpost.com

 

 

 

Na pokrytej pyłem posadzce siedzi na oko sześcio-siedmioletni chłopiec. Wokół panuje bezpieczny półmrok. Przyprowadziła go tu nad ranem matka i zostawiła. Nie rozumie jeszcze zbyt wiele z otaczającej go rzeczywistości. Jeszcze wczoraj jego bezpieczny świat ograniczał się do glinianej chaty wraz z obejściem oraz pobliskiej studni. Teraz jest zupełnie sam, chociaż otoczony mnóstwem podobnych mu dzieci. Nie zdaje sobie sprawy z tego, czym w rzeczywistości jest miejsce, w którym się znajduje ani dlaczego tu trafił. Siedzi zatopiony w swoich myślach wpatrując się w muchę na suficie.

Przeraźliwy krzyk siostry do tej pory dudni mu w uszach, dzięki czemu doskonale pamięta wydarzenia poprzedniej nocy – mnóstwo krwi, znajomy męski głos, prowizoryczna zamaskowana mogiła. Zostają one trwale zapisane w jego pamięci niczym wyryte w kamieniu. Na razie chłopiec nie jest w stanie złożyć pojedynczych obrazów w logiczną całość. Jest dla niego po prostu jeszcze za wcześnie, nauka obecnie i tak nie oferuje jeszcze potrzebnych mu rozwiązań. Z czasem jednak i to się zmieni. Zasiane w jego umyśle ziarno potrzebuje czasu. Wraz z tym jak będzie dorastał, będzie powoli, cierpliwie kiełkowało oczekując na właściwy moment. Koniec końców naturalną koleją rzeczy jest to, że po porze siewu nadchodzi w końcu długo wyczekiwany czas żniw...

 

 

 

 

Notka od autora:

 

Główną oś historii stanowią autentyczne wydarzenie, które rozgrywają się wokół nas, chociaż zapewne nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Albinosi w wielu afrykańskich społecznościach są uważani za owoc romansu kobiety z demonem. Prześladowania osób dotkniętych bielactwem bazują na przekonaniu, że niektóre części ciała albinosów posiadają magiczną moc. Ten przesąd, występujący głównie we wschodniej Afryce, jest rozpowszechniany przez uzdrowicieli i szamanów, którzy używają części ciała albinosów, jako składników do przeprowadzania różnych rytuałów, a także preparacji mikstur i eliksirów, twierdząc, że posiadają one w sobie magiczne moce, które zapewnią nabywcom szczęście i dostatek. Wzrost popytu można zaobserwować zwłaszcza przed wyborami do rządu, gdy kandydaci chcą sobie zapewnić powodzenie. Ludzie dotknięci albinizmem są prześladowani, okaleczani i mordowani, a ich groby profanowane. Prymitywne ludowe wierzenia i zabobon doprowadziły do tego, że w XXI wieku ludzie nadal bestialsko polują na ludzi.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Nithael 26.04.2015
    Całkiem ciekawie zapowiadające się opowiadanie :) Pomysł oryginalny, całość przejrzysta w swym opisie.Jestem ciekaw jak dalej rozwinie się fabuła oraz jakie jeszcze nowinki genetyczne czy też technologiczne zostaną przedstawione :) Twoje opowiadanie troszkę przypomina mi ,,shadowrun,, ale to dla wtajemniczonych ;) Czekam na kolejny rozdział, daje 4 :) plus ;p
  • joana 26.04.2015
    Naprawdę dobrze opisane, ciekawie przedstawione i faktycznie dotykające problemów. Czekam na dalsze rozwinięcie ;) Ode mnie 5 za dobry styl.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania