czekam
wierzę
coraz mniej
deklasuję i
tracę
pouczasz chociaż
nie wiesz
tyś nie ten
kto życia spróbował
maleńkiś
jak ognik
zapalasz się i gaśniesz
z autopsji nie rozpoznasz
ocknij się boś
nie Stwórcą
lecz prochem
od tego co cię posłał
czekam nadal
na słabego
On upadł
jednak smak popiołu zna
Komentarze (11)
Ciekawe wątki zawarłaś w tym wierszu.
Lubię, kiedy nie wszytko jest podane czytelnikowi na tacy, a tak jest u ciebie ;-)
Można porozmyślać.
Pozdrawiam! :-)
Temu co ne zaznał przeciwności, trudno zrozumieć innych. Łatwiej zaufać temu, co upadał i się podnosił.
Takie pierwsze skojarzenie me→Pozdrawiam:)→5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania