Czerwone pantofelki

Pewnego dnia Anna przechadzała się w czerwonych pantofelkach po parku. Pantofelki te stukały obcasikami tak głośno, że każdy przechodzień musiał na nie zwrócić uwagę. Miały tę dziwną moc, że gdy ktoś je usłyszał, natychmiast zapominał o celu swojej drogi. Dość szybko wokół Anny pojawił się tłum zdezorientowanych przechodniów, którzy zapomnieli dokąd chcieli iść. Wsłuchiwali się w stukot czerwonych obcasików i z rozmarzonym wzrokiem podążali za Anną. Ona w lewo, oni w lewo. Ona w prawo, oni w prawo. Z początku trochę to Annę denerwowało, ale potem nawet jej się spodobało. W końcu jednak zaczęło ją to nudzić. Doszła do skraju parku, potem przez ulicę, przez plac, i w dół, w stronę rzeki, stuk , stuk , stuk, a tłum za nią. Wtedy Anna wbiegła na środek pola przylegającego do rzeki i niespodziewanie zdjęła swoje czerwone pantofelki. Włożyła je do kieszeni płaszcza i w samych pończochach zawróciła w kierunku parku. Ludzie jakby się ocknęli, zaczęli patrzeć na siebie przytomniejszym wzrokiem, kręcić głowami i mówić „a tośmy się dali wyprowadzić w pole!”

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • jagodolas 08.11.2019
    Też bym się dał wyprowadzić. Fajne
  • Tjeri 08.11.2019
    Przed chwilą przeczytałam poprzedni tekst, tu również inspiracja porzekadłem. :) Zlikwidowałabym tylko parę niepotrzebnych zaimkach jak "te" i "tę" poniżej:
    "Pantofelki te stukały obcasikami tak głośno, że każdy przechodzień musiał na nie zwrócić uwagę. Miały tę dziwną moc".
    Taniec-różaniec chyba był bardziej charakterny, ale i tu na plus.
  • Dzięki, jagodolas i Tjeri.
  • Józef Kemilk 09.11.2019
    Dobre.
  • 13mirek 09.11.2019
    Sympatyczny tekścik.
    Więcej się o nim nie da powiedzieć.
  • dorota brzózka 09.11.2019
    To nie tylko sympatyczny tekścik :)
    Tu ukryty jest zawoalowany przekaz, który nie ma nic wspólnego z piękną dziewczyną i jej czerwonymi pantofelkami. Pozdrawiam serdecznie :)
  • 13mirek 09.11.2019
    We wszystkim można się doszukać przekazu.
    Tu np. omotania ludzi stukotem mediów itp.
    Niemniej nie lubię nadinterpretacji.
  • dorota brzózka 09.11.2019
    Może nie chodzi o media:)
  • 13mirek 09.11.2019
    Sądzę, że o nic nie chodzi, choć mogę jeszcze pięć ukrytych przekazów znaleźć.
    Po postu sympatyczne mini.
  • dorota brzózka 09.11.2019
    Bardzo sympatyczne mini :)
  • betti 09.11.2019
    Tak, tu jest ''zawoalowany'' przekaz, że trzeba uważać na Annę, bo potrafi wszystkich wyprowadzić w pole, o czym wiedzą tylko ''wybrani''
    Uśmiałam się...
  • dorota brzózka 09.11.2019
    :)
  • 13mirek 09.11.2019
    Może. A może to jest tylko o tym, co widać w tekście.
    Kto chce widzieć jakiś podprogowy przekaz, to nie ma sprawy.
    Jak napisałem, sam bym "na siłę" kilka znalazł, ale nie sądzę, że taki był zamiar autora.
  • betti 09.11.2019
    Ja tam zobaczyłam, że z tej Anki niezła laska być musi, skoro tak wszyscy za nią, ale jak wiadomo, są kobiety, którym żaden mężczyzna się nie oprze. Magiczne...
  • Betti, nie pisz do mnie na fb. Nie interesują mnie twoje paranoje.
  • betti 15.11.2019
    To jednak faktycznie, Krystyna tu ciebie ściągnęła, aż nie do wiary, że takie guru literackiego świata poniżyło się do przyjścia na ten portal... dokąd to może zaprowadzić nienawiść. Niepojęte. Tylko czemu, eka, się teraz nie boi... taka przecież była przerażona tobą na ósmym?
  • Betti, nie zaczepiam cię, więc pogaduszki urządzaj sobie gdzie indziej. Nie pod moim tekstem.
  • betti 15.11.2019
    ''Bartosz Maciążek'' może by to i przeszło, gdybym nie znała prawdziwego nazwiska barteczkam. Chcesz konfrontacji, naprawdę?
  • betti Dziękuję za rzeczowy, merytoryczny komentarz.
    Pozdrawiam.
  • 13mirek 09.11.2019
    No i tyle... :)
  • Dziękuję za ciekawą wymianę opinii pod moim tekstem.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania