Czerwone usta

Po moim dawnym wizerunku pozostały tylko czerwone usta.

Stąpam po ziemi od setek tysięcy lat…

Jestem żywym symbolem, który nigdy nie umrze. Drugim po Bogu…

Znam świat od podszewki.

Ludzie uważają mnie za tego złego. Tego, który odpowiedzialny jest za wszystkie nieszczęścia.

Postanowiłem to sprawdzić.

Tylko czerwone usta…

 

Byłem świadkiem masowych mordów.

Jedynym, który przeżył zagazowanie.

Na moją skórę spadł deszcz fosforu, paląc tym samym niewinnych wokół mnie. Dzieci, kobiety, starców…

Nie pamiętam już, ile razy doświadczyłem bycia w centrum zamachu.

 

Za to wszystko obwinialiście mnie. Że steruje ludźmi, że kontroluje ich wolę.

Ja jedynie stałem obok, obserwując śmierć istot takich jak wy…

 

Słyszałem wersety ze świętych ksiąg padające z waszych ust, kiedy mordowaliście swoich bliźnich.

Wycieraliście nimi swoje gęby, utwierdzając się w tym, że robicie tak jak Bóg nakazał…

Znam świat od podszewki…

Jesteście wyznawcami ideologii, których tak naprawdę nie rozumiecie.

Jesteście wyznawcami religii, których nawet nie pragnęliście zgłębić.

Wystarczy tylko formułka, wpasowująca się w wasz światopogląd. Dla niej zrobicie wszystko. Z nadzieją, że w końcu nastanie Raj.

 

Oceniacie ludzi według swoich kryteriów.

Zdradzę wam sekret…

Czy bylibyście bogaci i sławni, czy też biedni i wytykani palcami.

Gdyby postawić was nagich w szeregu i rozciąć, nie byłoby żadnej różnicy.

W środku jesteście tacy sami.

Bije to samo serce, płynie ta sama krew…

 

Krwiście czerwone usta…

 

Stąpam po tym świecie i widzę wasze nieudolne starania, aby stworzyć Niebo na ziemi.

Jedynie co stworzyliście, to Piekło…

 

Mam mnóstwo imion.

Uważacie mnie za Pana Zła.

Dlatego postanowiłem zmienić swój wygląd. Skoro mam odpowiadać za masakry, morderstwa, gwałty, wojny w imię jakiejś pierdolonej formułki stworzonej przez nieudolny ludzki umysł, to wolałem uczyć się od najlepszych.

Upodobniłem się do człowieka…

 

Wiele razy, siedząc na skarpie widziałem atom niszczący cywilizacje. Koniec wszystkiego.

Czekałem wiele tysięcy lat. Znów zaczęto o mnie mówić, snując filozoficzne wywody.

Po kolejnych paru tysiącach znów był koniec.

I tak w kółko…

 

Garstka jedynie zrozumiała, że do szczęścia jest mały krok. Reszta natomiast stworzyła swoje Piekło, w którym krew przelewa się hektolitrami.

Dziwi mnie to, że taka osoba musi wam to mówić. Ten najgorszy z najgorszych.

Wieczny pęd za szczęściem, które i tak znajdziecie wyłącznie w środku, nie na zewnątrz.

Nie zdobędziecie go, mając nawet cały świat w garści.

Nie tędy droga…

 

A co jeśli żyjecie wiecznie?

Całym sensem stworzenia ma być to, aby zdobyć jak najwięcej za życia? Potem umrzeć i narodzić się znowu, aby robić to samo, czując smutek, bo mam mniej niż ktoś inny. Czy to pieniędzy, czy to władzy… Nie zważając na sposoby, jak to zdobędziecie.

 

Niewolnicy swojego ego.

 

Wieczna presja, stres...

Myślicie, że Ciemność jest ukryta głęboko pod ziemią…

Nie. Ciemność jest w waszych sercach. Nikt nie będzie was karał, bo sami siebie karzecie.

Szkoda na to czasu.

 

Jestem Diabłem, a po moim dawnym wyglądzie pozostały tylko krwiście czerwone usta…

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • panienkazokienka 05.05.2017
    Bardzo intrygujące. Gdyby tak się nad tym zastanowić, to Diabeł jest dla człowieka bardziej ludzki niż sam Bóg. Końcówka wywołała u mnie mały niepokój. 5 gwiazdek, obviously!
  • Psychol 06.05.2017
    Dziękuję bardzo ;) Według mnie obie Istoty są "ludzkie". Uważam, że Diabeł w sumie nie ma co robić na tym świecie, a Bóg dał nam wolną wolę, więc normalnym jest, że nie będzie łamał swojego słowa i się wtrącał w jakieś egoistyczne zapędy swoich stworzeń. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że człowiek dla człowieka nie potrafi być "ludzki".
  • panienkazokienka 06.05.2017
    Faktycznie, być może trochę się zagalopowałam. :p A z tym "człowiekiem" niestety masz rację.
  • riggs 06.05.2017
    jest jeszcze czas - startuj do lbrn 23, masz jeszcze 1 dzień
  • riggs 06.05.2017
    zdecydowanie 5
  • Psychol 06.05.2017
    Dziękuję bardzo ;) co do LBnR to nie bardzo :D jakoś odbiega to od mojego stylu. PS. Tak naprawdę nie potrafię rymować :D
  • riggs 06.05.2017
    Psychol To tylko nazwa bitwy, wiersze "białe" czy twojemu styl podobny zasługuje na udział
  • Abstrakcjonizm 06.05.2017
    Czuć napięcie. Podczas czytania nieświadomie pochylałem się ku ekranowi komputera. Masz 5, w pełni zasłużone.
  • motomrówka 06.05.2017
    A mnie się od razu przypomniało:
    Liberate tute me ex inferis - chyba to sie tak pisze, nie wiem, bom nie posiadła łacinskiego :((
    Jeden fragment mi się w twoim tekście, Psycholu, nie podobał, a mianowicie:
    "Stąpam po tym świecie i widzę wasze nieudolne starania, aby stworzyć Niebo na ziemi.
    Jedynie co stworzyliście, to Piekło…"
    Nie podoba mi się, bo jest to komunał. Poza tym niepotrzebny, bo chwilę dalej poszesz:
    "Garstka jedynie zrozumiała, że do szczęścia jest mały krok. Reszta natomiast stworzyła swoje Piekło, w którym krew przelewa się hektolitrami."
    I tu brzmi to o wiele lepiej i mocniej, i ja bym usunęła tamto, bo to jest dużo mocniejsze, a do tego nie trąci komunałem.
    A potem nas załatwiasz bez mydła tym:
    "Myślicie, że Ciemność jest ukryta głęboko pod ziemią…
    Nie. Ciemność jest w waszych sercach. Nikt nie będzie was karał, bo sami siebie karzecie."
    I dlatego przypomniał mi się Event Horison i to "Liberate..."
    Bardzo dobry, niepokający tekst, ty Diable ;))) ♥
  • Psychol 06.05.2017
    Dziękuję bardzo ;)
    Na niektóre rzeczy nie zwracam nawet uwagi, bo tak naprawdę jestem nieświadomy tego, jak coś kreuje w swojej głowie :D Dlatego może czasami zajechać banałem :D
  • Pasja 06.05.2017
    Można powiedzieć słowa z Fausta chwilo trwaj, jesteś piękna i te usta czerwone świadczą o tym. Kobieta nawet Z diabłem sobie poradzi. Pozdrawiam serdecznie 5
  • Psychol 06.05.2017
    Dziękuję ;)
    Diabeł to w sumie przereklamowana postać :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania