Człowieku samotny.

O czlowieku samotny,

coś nie popelnił żadnej zbrodni,

by Ciebie ludzie palcem wypchali,

by twoja miłosć wyśmiali.

 

O odrzucony przez wszysztkich,

nie kochał ciebie nikt z twoich bliskich.

Pewnego dnia żuciłeś się do przepaści,

bo nie wytrzymałes już tej tułaczki.

Nikt nie zapłakał nad twoja trumną,

bo leżał w niej czlowiek, co kochac nie umiał.

 

Bóg by wybaczył twą straszna zbrodnie, gdyby w nim była kapka jasności.

Chciałeś wygranąć swojemu stwórcy, wszystkie swe krzywdy najgorsze smutki.

 

Latałeś za jedną próbując dogodzić,

mówiłeś że sługe z siebie, uczynić możesz.

Ona i tak kochać nie chciała,

Gdyż za przyjaciela cię uwarzała.

Zraniłeś ja strasznie tym smutnym czynem, siedzi samotna, plakac nie umie.

 

Myślaleś zes dobry, choć byłeś brzydki.

Była lekarstwem na wszystkie twe smutki.

Nikt przecież docenić Ciebie już nie chciał,

choć slogan ten tylko w twej głowie siedział.

 

Bóg cię ukarze swa nieczułością za to żeś gardził swoją osobą.

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania