Czy istniejesz?

Szukam, ale nie mogę Cię ujrzeć

Wśród samotności uwięziona

Ból ogromny jak w nicości jutrze

Nadzieja wciąż nie poskromiona

 

Proszę, daj mi jakiś znak

Udowodnij, że istniejesz,

Że nie jesteś jak ptak

Który przyleci, gdy zgłodnieje.

Proszę, wyrwij ze mnie ból,

Odgoń ode mnie strach,

Który tak mnie kłuł,

Niech odpłynie na krach...

 

Miesza się we mnie, w duszy odmętach

Złość, zmieszana z krwawym bólem.

Rozpacz na mnie zakłada swe pęta

I już chyba nic nie czuję.

 

Noc bezchmurna, taka niezwykła,

Pełnia lśni w najokalzajszej bieli.

Do tego obrazu nigdy nie przywykłam

Ale dusza nadal z bólu się czerwieni

 

Proszę, daj mi jakiś znak

Udowodnij, że istniejesz

Że nie jesteś jak ptak

Który przyleci, gdy zgłodnieje

Proszę, wyrwij ze mnie ból

Odgoń ode mnie strach

Który tak mnie kłuł,

Niech odpłynie na krach...

 

Serce samotne, złamane na pół

Przepełnione krwią i żalem

Jakbym spadła w sam dół

Owinąwszy szyję szarym szalem

 

Tracę, oddech nie mogę oddychać

Jakbym żyła w samobójczej bajce

Wspomnienia zaczęły zanikać

Ale i tak na tym nic nie stracę

 

Proszę, daj mi jakiś znak

Udowodnij, że istniejesz

Że nie jesteś jak ptak

Który przyleci, gdy zgłodnieje

Proszę, wyrwij ze mnie ból

Odgoń ode mnie strach

Który tak mnie kłuł,

Niech odpłynie na krach...

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • motomrówka 02.05.2017
    Emocjonalna kipiel. Dawno cię takiej nie było. Mrówka Piątkówna ♥♥♥
  • Julsia 02.05.2017
    Dziękuję :)
  • Alicja 02.05.2017
    Zgadzam się z motomrówką. Koszyk emocji właśnie wywrócił się i eksplodował. Tekst właściwy, pięknie. 5, pozdrawiam :)
  • Julsia 02.05.2017
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania