Czystość.
Deszcz spadł nieoczekiwanie,
Mocząc do cna duszę,
Dranie!
Dranie Ci mężczyźni,
Powinni czekać na tą jedyną,
I niektórzy czekali…..
Aż już czystych nie było,
Sami zostali.
Deszcz spadł nieoczekiwanie,
Mocząc do cna duszę,
Dranie!
Dranie Ci mężczyźni,
Powinni czekać na tą jedyną,
I niektórzy czekali…..
Aż już czystych nie było,
Sami zostali.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania