Dar od wiatru

Sama wśród wszystkiego stała.

Z oczu smutnych łza kapała.

Nic nie czuła, czuć nie chciała.

Zawiał wiatr, rozwiał smutki.

Razem z wiatrem przyleciały

twoje oczy, tak głębokie,

twoje dłonie i ten uśmiech.

Zapach ciała, głos spokojny.

Serce jakby lekko drgnęło,

coś z powrotem się odradza.

Czuć zaczęła, śmiać się chciała.

Oj, chyba wpadłaś, mała.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Tanaris 31.01.2017
    Podobało mi się więc zostawiam 5 ;)
  • aliis 31.01.2017
    Dziękuję bardzo :)
  • Emi Ayo 31.01.2017
    Fajne,końcówka ciekawa ;) daje 5
  • aliis 31.01.2017
    Dziękuję :)
  • Alison 01.02.2017
    5 :)
  • aliis 01.02.2017
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania