Daremnie.

Mój Ukochany T...

myśli sobie cicho.

Siedząc obojętnie na krześle

wśród rzeczywistości

nic nieznaczącej bez niego obok.

Swych dłoni chłodnych szorstko dotyka

nerwowo pociera, a łzy

po policzku spływają niekontrolowanie

a przed oczami widzi wszystkie z nim spędzone chwile

Z nim i z innym,

próbuje on zetrzeć z ciała

i umysłu uczucia jedynego

i dotyk pełen wyrazistości

pewności tak intensywnej,

że nie jest w stanie

nic ich zmyć, nic zetrzeć

Daremnie próbować.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Rasia 22.04.2016
    Hm... czyżby to osobisty wiersz? Może Cię zaskoczę, ale przez zwrot do "T" sprawiłaś właśnie, że tekst dosyć mnie poruszył w taki przykry sposób. Bardzo dojmujące są tutaj uczucia podmiotu, a takie wiersze są wyjątkowe. Zostawiam 5, chociaż zwykle takich tekstów nie oceniam :)
  • Negativerose 23.04.2016
    Bardzo Ci dziękuję i cieszę się, że zadziałał na Twoje uczucia. Wiersz jest osobisty.
  • indecent 01.05.2016
    T...- mnie poruszył w pozytywny sposób;-). Ten zwrot będzie przy mnie zawsze.. Poczułam ten wiersz- dziękuję;-).5
  • Negativerose 01.05.2016
    Bardzo się cieszę. Oby jeszcze częściej mi się to udawało.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania