Dawka lecznicza
upijam się tobą jak grecy winem
twoje oczy najpiękniejszym krajobrazem
ani góry morza tulipanów pola
jedynie z symfonią liry apolla
można zrównać ich powab
przy tobie czuje każdą cząstkę tlenu w płucach
trafiasz z nią do krwiobiegu czyniąc zamach
podanym robiąc sobie każdy mięsień
chcę być twój spełniać rozkazy jak więzień
nigdy nie przepraszaj nie byłaś lodowata
grzejesz jak szklanka słonecznego lata
dzień bez ciebie jak poranek bez kawy
jesteś moim uzależnieniem i lekiem wrzawy
w duszy gasisz i wzniecasz
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania