"W dupie miałem pawie i kawki"
Autorze Kochany Ty pisz horror a nie kumedyję!! Przeczytałem i rykłem jak glizda na hak wbijana śmiechem perlistym niby piwożubr bowiem zobaczyłem ten pikny za Twą dupą pawio-kawczy, jakże barwny ogon. Dziękuję!! 5
Ogon mój zobaczyłeś? Muszę sprawdzić suwaki i inne błyskawiczne.
Ale to on, czyli On, bohater mówi przeze mnie, w dupie mając, ja tylko jego myśli spisałem.
Podziękowania, Karawanie ;)
" Czyli pewnie zwiała do miasta; siedziała teraz w Pizzerii wpatrzona w szklankę z piwem wymieszanym z cola." - ogonek w coli.
"Krzyki, jęki, płacz, niezrozumiałe słowa, rzężenie. Nic nie przypominało Magdaleny, bo i jak by mogło." - a tu naprawdę nie wiem, ale może znak zapytania?
ZA-JE-BI-STE
Szaleństwo, pęd, powtarzalność. Wszystko to, co pojebane tygryski lubią najbardziej. Fajny oddech żeś se zrobił. Też chce jednostrzałówkę jakąś urodzić, bo już mnie skręca od dłuższych fabuł.
Zazdroszczę pędu. Lubię takie kołowrotki, gdzie przenikają się czasy, dziwactwa i suspens.
Forma widzę, wysoka i stabilna.
Czasem się pokręci człowiek na karuzeli życia i potem wychodzą takie obrazki. Czy to horror? Ja czytałam z uśmiechem na twarzy. Mężczyzna po prostu zwariował z miłości, tylko po co ta zazdrość. Pozdrawiam:)
Reakcja Twoja była jak najbardziej właściwa. Jie chciałem dawać kategorii "śmieszne", bo nie jest to typowo humorystyczny tekst. Dziękuję za uśmiech ;) i za komentarz ;))
Pozdrawiam
"Chwila wytchnienia. Zbiórka myśli – wszystkie baczność! Kolejno odlicz! Gdzie jest Magdalena? No, gdzie?! Raz, dwa, trzy...!"- to mega:):):):)
Już chyba kiedyś pisałam co myślę o tym, co uskuteczniasz w tych tekstach, więc rzeknę BRAWO i już, tyle.
Roller coaster istny zrobiłeś. Oczywiście wszystko w Twoim klimacie - żwawa krwawo-masakryczna wartka akcja. NIc, tylko czytać i czekać na zaskakujący koniec ;)
Komentarze (19)
Autorze Kochany Ty pisz horror a nie kumedyję!! Przeczytałem i rykłem jak glizda na hak wbijana śmiechem perlistym niby piwożubr bowiem zobaczyłem ten pikny za Twą dupą pawio-kawczy, jakże barwny ogon. Dziękuję!! 5
Ale to on, czyli On, bohater mówi przeze mnie, w dupie mając, ja tylko jego myśli spisałem.
Podziękowania, Karawanie ;)
"Krzyki, jęki, płacz, niezrozumiałe słowa, rzężenie. Nic nie przypominało Magdaleny, bo i jak by mogło." - a tu naprawdę nie wiem, ale może znak zapytania?
ZA-JE-BI-STE
Szaleństwo, pęd, powtarzalność. Wszystko to, co pojebane tygryski lubią najbardziej. Fajny oddech żeś se zrobił. Też chce jednostrzałówkę jakąś urodzić, bo już mnie skręca od dłuższych fabuł.
Zazdroszczę pędu. Lubię takie kołowrotki, gdzie przenikają się czasy, dziwactwa i suspens.
Forma widzę, wysoka i stabilna.
"znak zapytania" - też nie wiem, wahałem się, pewnie tak.
Cieszś się, że zagościłeś i doceniłeś.
Pozdrawiam ;))
Bardzo dziękuję. Cieszę się, że zajrzałaś ;)
Klimat był, jest też i 5 : )
Dziękuję ;))
Pozdrawiam
Już chyba kiedyś pisałam co myślę o tym, co uskuteczniasz w tych tekstach, więc rzeknę BRAWO i już, tyle.
Pozdrawiam ;))
Pozdrawiam ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania