Deklaracja LGBT+ - między tolerancją a nienawiścią

Deklaracja LGBT+ to dokument, który podpisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w lutym 2023 roku. Jest to pierwszy tego typu akt w Polsce, który ma na celu poprawę sytuacji osób należących do społeczności lesbijskiej, gejowskiej, biseksualnej i transpłciowej. Deklaracja zakłada m.in. wprowadzenie edukacji seksualnej w szkołach zgodnej ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia, wsparcie dla organizacji pozarządowych działających na rzecz praw i bezpieczeństwa osób LGBT+, utworzenie miejskiego ośrodka interwencji kryzysowej dla ofiar przemocy i dyskryminacji oraz promowanie kultury i sztuki związanej z tematyką LGBT+.

 

Deklaracja LGBT+ wywołała wiele emocji w społeczeństwie. Z jednej strony spotkała się z pozytywnym odzewem ze strony organizacji broniących praw człowieka, środowisk akademickich, artystycznych i medialnych oraz części mieszkańców stolicy. Z drugiej strony wywołała falę krytyki i sprzeciwu ze strony polityków prawicy, Kościoła katolickiego, konserwatywnych mediów i grup społecznych. Niektórzy z nich oskarżyli prezydenta Trzaskowskiego o naruszenie konstytucji, podważenie wartości rodziny i narodowych tradycji, promowanie deprawacji i demoralizacji młodzieży oraz narażenie bezpieczeństwa publicznego.

 

Jak więc ocenić deklarację LGBT+? Czy jest to krok w stronę tolerancji i równości, czy też zagrożenie dla polskiej tożsamości i kultury? Aby odpowiedzieć na te pytania, należy przyjrzeć się bliżej argumentom za i przeciw jej wprowadzeniu.

 

Argumenty za deklaracją LGBT+

 

- Deklaracja LGBT+ jest zgodna z prawem międzynarodowym i europejskim, które gwarantują poszanowanie praw człowieka, niedyskryminację i wolność sumienia i wyznania. Polska jako członek Unii Europejskiej i Rady Europy jest zobowiązana do przestrzegania tych praw i do zapewnienia ich ochrony wszystkim obywatelom, niezależnie od ich orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej.

 

- Deklaracja LGBT+ jest odpowiedzią na realne problemy i potrzeby osób LGBT+ w Polsce, które często doświadczają przemocy, nękania, wykluczenia i dyskryminacji ze względu na to, kim są i jak żyją. Według raportu Fundacji Równości z 2022 roku, aż 70% osób LGBT+ w Polsce doświadczyło przemocy fizycznej lub psychicznej z powodu swojej orientacji lub tożsamości. Ponadto według badania ILGA-Europe z 2023 roku, Polska zajmuje ostatnie miejsce w Europie pod względem sytuacji prawnej i społecznej osób LGBT+. Deklaracja ma na celu poprawić tę sytuację poprzez zapewnienie osobom LGBT+ dostępu do edukacji, pomocy psychologicznej, wsparcia prawnego i społecznego oraz kultury i sztuki.

 

- Deklaracja LGBT+ jest korzystna dla całego społeczeństwa, ponieważ promuje wartości takie jak tolerancja, różnorodność, dialog i szacunek dla innych. Deklaracja nie narusza ani nie ogranicza praw innych grup społecznych ani nie narzuca nikomu określonego sposobu życia czy poglądów. Deklaracja pozwala na współistnienie różnych światopoglądów i modeli rodziny w ramach demokratycznego państwa prawa. Deklaracja sprzyja również rozwojowi gospodarczemu i kulturalnemu miasta, ponieważ przyciąga inwestorów, turystów, artystów i naukowców z całego świata, którzy cenią sobie otwartość i nowoczesność Warszawy.

 

Argumenty przeciw deklaracji LGBT+

 

- Deklaracja LGBT+ jest niezgodna z konstytucją i prawem polskim, które chronią rodzinę jako związek kobiety i mężczyzny oraz gwarantują prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Deklaracja narusza te prawa poprzez wprowadzenie edukacji seksualnej w szkołach, która ma na celu indoktrynację i seksualizację dzieci oraz podważenie ich tożsamości płciowej. Deklaracja również podkopuje wartości rodziny i małżeństwa jako fundamentu społeczeństwa i narodu, poprzez promowanie związków jednopłciowych i ideologii gender.

 

- Deklaracja LGBT+ jest szkodliwa dla osób LGBT+ w Polsce, ponieważ zamiast pomagać im w rozwiązywaniu ich problemów, pogłębia je i tworzy nowe. Deklaracja nie bierze pod uwagę, że osoby LGBT+ często cierpią na zaburzenia psychiczne, depresję, uzależnienia i samobójstwa. Deklaracja nie oferuje im prawdziwej pomocy medycznej i duchowej, lecz nakłania je do akceptacji i eksponowania swojej chorobliwej orientacji lub tożsamości. Deklaracja również prowokuje konflikty i napięcia społeczne, ponieważ wywołuje reakcję obronną większości Polaków, którzy nie zgadzają się z jej założeniami i czują się zagrożeni przez nią.

 

- Deklaracja LGBT+ jest niekorzystna dla całego społeczeństwa, ponieważ niszczy wartości takie jak wiara, tradycja, patriotyzm i moralność. Deklaracja jest częścią szerszego planu zmierzającego do zniszczenia polskiej kultury i tożsamości narodowej poprzez narzucenie obcej i wrogiej ideologii. Deklaracja również hamuje rozwój gospodarczy i kulturalny miasta, ponieważ odstrasza inwestorów, turystów, artystów i naukowców z Polski i z Europy Środkowo-Wschodniej, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z Warszawą jako bastionem lewactwa i dewiacji.

 

Podsumowanie

 

Deklaracja LGBT+ to dokument, który podzielił społeczeństwo na dwa obozy: zwolenników i przeciwników. Każdy z nich ma swoje argumenty za i przeciw jej wprowadzeniu. Nie ma łatwych odpowiedzi na pytania dotyczące deklaracji LGBT+. Każdy musi sam zdecydować, co o niej myśli i jak się do niej odnosi. Jednak niezależnie od tego, jakie stanowisko zajmiemy, powinniśmy pamiętać o jednym: że wszyscy jesteśmy ludźmi i że wszyscy mamy prawo do godności, szacunku i wolności. Nie pozwólmy więc, aby deklaracja LGBT+ stała się źródłem nienawiści i przemocy. Niech będzie raczej okazją do dialogu i porozumienia.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Ja tylko zaznaczę, że słowo "tolerancja", ma sens tylko wtedy, gdy możemy albo tolerować, albo nie tolerować. Nikt z nas nie ma takiego prawa; możemy wyprosić z domu nieporządanych gości, i to wszystko.
    Nie ma w ogóle podstaw do mówienia o jakiejś "tolerancji" bo to kompletnie nie zależy od nas, nie mamy żadnej władzy, by tolerować bądź nie. Niestety, pracodawca, który nie przyjmie osoby LGBT do pracy, oskarżony będzie o "nietolerancję", co jest zamachem na wolność pracodawcy.
    A "edukacja sexualna", to niestety jesteśmy pod przymusem szkolnym, i nasi właściciele mogą uczyć dzieci tego, czego chcą. A czego chcą uczyć? Że sex w różnych przejawach jest "naturalny", czyli, żenie ma nic złego w uprawianiu wyuzdanego "sexu" w obecności swoich dzieci. "Sex" musi być tabu, a ci ludzie zasługują na śmierć, którzy to promują...
    Pozdrawiam :)
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    He, zrobiłem błąd w słowie "pożądany" sorki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania