Depresja jest jak złodziej.

Depresja jest jak złodziej.

 

Myślisz, że nic się nie zdarzy. Przecież zamknęłaś zamki.

Myślisz, że nic się nie stanie, przecież klucz pod wycieraczką.

Myślisz, że nic się nie stanie, przecież zamknęłaś okna.

A ona i tak przyjdzie. Wemknie się niepostrzeżenie.

Na początku cichutko. Nawet nie zauważysz jej obecności.

Aż powoli będą znikać twoje chęci.

Coraz rzadziej będziesz chciała ruszyć ręką.

Kilometr już nie będzie kilometrem, a zaledwie połową siebie.

Godzina to już nie godzina. To cała będzie wieczność.

I nie zdążysz nawet zapytać dlaczego, a już mniej cieszyć będzie róża w ogrodzie.

I coraz cięższe będą poranki, co raz trudniej znaleźć będzie powód.

Nie obwinisz jej. Nie będziesz podejrzewać, że do Ciebie przyszła.

A gdy ją dostrzeżesz, oddasz jej trochę ze swoich marzeń. Przecież tyle ich ci jeszcze zostało.

Zrobisz herbatę, poczęstujesz ciastkami. Pozwolisz jej postawić przecinek w księdze swojego życia.

Będziesz pytać kto u kogo mieszka, zanim jeszcze poznasz jej imię.

Nie wyprosisz jej jednak, bo przecież ona już jest u siebie.

Jednak nie myśl, że przyszła z pustymi rękoma. Przyszła i swoje wprowadza porządki. Pozamienia

radość na smutek, nadzieję na zwątpienie, pewność w strach i nic już nie będzie takie samo.

A ty dowiesz się jak to jest nie być panią własnego domu.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Sufjen 10 miesięcy temu
    Nie do końca przekonuje mnie ten zapis. Coś w nim powoduje, że całość czyta się dość topornie. Patrząc na samą treść - jest w porządku. Poruszasz ważny temat, która jest jak rzeka; wiele tu powiedziano i równie wiele jest do powiedzenia.
    Podsumowując, jest dobrze. Zapraszam do siebie i wszystkiego dobrego! :)
  • Yaro 10 miesięcy temu
    Wystarczy złożyć dłonie i wszystko pryśnie.Wiem dwanaście lat depresji...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania