Dialog o skrzydlatej niewidzialności
"Tu nawet nie ma gdzie usiąść zauważa lir (Jerzy Poeta):
stare drzwi na strychu
rzucone o ścianę
otwieram zamykam
palcami bez dłoni
ciszej
buty
zdejmuję"
Onieśmielona
dodaję
że
...tam dokąd
poprowadzą schody
bez stopni
jak szczeble
wywiedzione z powietrza
i z ziemi
wykiełkowanym
dmuchawcem
są wyobraźnią
przywołanego
przez Poetę
"Powrot[u] Franciszka"
który zaśpiewał
na wróblą nutę:
"dobrze mi w klasztornym oknie
i ptaki wracają z nieba
jeden nawet z mandatem w dziobie
za zbyt szybki lot"
Wszak ja
Nie mogę doczekać się Wielkanocy
jakkolwiek już dawno
złożono całun
rozdysponowano relikwie -
Mandylion do Manopello
gdzie świeci
Pańskim Obliczem
Fizyczne ciało
nieodnalezione
Komentarze (8)
:-)
Przynajmniej jak tak odczuwam przy czytaniu.
Czasami nie ma takowych formalnych , a jednak końcówki wyrazów→współgrają.
Rymy virtualne:)→Pozdrawiam:)→5
Droga... jak szczeble wywiedzione z powietrza i z ziemi...
Mandylion do Manopello… nawiązujesz do Całunu i odbicia oblicza Chrystusa.
Zmartwychwstanie i pusty grób...
Pozdrawiam
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=39691
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=41727
Serdecznie Wszystkim :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania