Piękno
Tu wcześniej była autocharakterystyka, poniższy tekst ma zapełnić lukę w tym miejscu, by nie pozostawić go bezużytecznym. Oceny i komentarze nie dotyczą poniższego tekstu, odwołują się do wcześniejszej autocharakterystyki.
09.01.16
Zwykłość jest szara, a niezwykłość ma odcienie czerni i bieli.
Od skrajności w skrajność, skacząc i potykając się o własne nogi, bo w życiu nie ma przeszkód, ani zasad. Są urojenia i przyjęte przez ogół normy, mające się nijak do wszystkiego. Bo nijakim jest wszystko i wszystko jest niczym.
Proste. Wszystko proste i jasne. Bez przemyśleń, bez zastanawiania. Instynktowne, bez wyrazu, nijakie.
Nie ma zrozumienia, nie ma drugiego takiego. Są wszyscy inni i ty. I ty jesteś sam, bo samemu jest ci dobrze... Płakać. Płakać nad sobą, bo jesteś sam w tym co znasz, i nad innymi, bo nie mogą być tacy jak ty, nie mogą widzieć świata jak ty.
Widziałeś piękno, i nikt temu nie zaprzeczy. Jak dużo osób widzi to samo, i jak daleko są oni, tak bardzo nieosiągalni?
Przyszłości nie ma, jest brzydka. Jest tylko teraz i tylko to co uważasz za piękne. Nic innego się nie liczy, nic innego nie ma, bo jesteś wyjątkowy, a twoje słowo jest święte. Nikt nie wie lepiej jak ty. A jeśli wie lepiej, to tylko to i tylko dlatego, że ty nie miałeś ochoty się tego dowiedzieć.
Gdzie zniknął czas? Jest niewidoczny, ale tylko dla ciebie teraz. Umyka przez palce, albo chowa się, udaje, że go nie ma. Chce się z tobą bawić, ale nie zna zasad i gra źle, a zwycięzców nie ma. Jesteś ty. Ty jesteś czasem i światem, ziemią. Ty jesteś wszystkim, pięknem. Ty znasz piękno. A jedyne piękno to te, które ty uznasz. Bo ty jesteś pięknem, i nie ma nic ponad ciebie i nic ponad ciebie nie było przed tobą, bo przed tobą nic być nie mogło.
Jak bardzo jesteś pusty i jak bardzo pełny, by móc dać od siebie tak wiele piękna. Gorzki jest smak rozstrajaczy, pomagających spojrzeć na świat, by dostrzec jego prawdę, uśmiechając się jednocześnie, będąc świadomym i myśląc "I don't care".
Wielkie czyny to ty, i nie będąc stworzone dla ciebie, wielkie czyny nie mogłyby istnieć. Ale jeszcze nie dziś i nie w tym świecie, bo świat ten martwym jest, będąc jedynie wyobrażeniem. Gdy się obudzisz osiągniesz cel istnienia swego i prawdę poznasz, kryjącą się za ułudą, gdy granicę ostatniego snu przekroczysz.
Komentarze (39)
Odnośnie do ostatniego zdania: Masz już pomysł na realizację wymienionych rzeczy? Tak z ciekawości pytam :3
Mam za sobą chyba wszystkie charakterystyki i ta jest napisana...chyba najlepiej pod względem ,,poprawności'' :D?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania