Dlaczego ja?

Dlaczego ja Ciebie straciłam?

Do tej pory się z tym nie pogodziłam.

Byłeś i będziesz moją miłością

Oznajmioną dwustu gościom.

Byłeś ze mną tyle czasu,

Ostatniego dnia poszedłeś do lasu.

Już więcej stamtąd nie wróciłeś,

A cierpienia mi przysporzyłeś.

Dlaczego ja taki ból w sercu czuję?

Tego uczucia jeszcze nie pojmuję.

Ciągle widzę twój uśmiech promienny,

Który nigdy nie był zmienny.

Twój dotyk sobie przypominam,

Ale powoli go zapominam.

Dlaczego ja pozwoliłam ci wtedy iść?

Z drzewa spadł ostatni liść.

W ten jesienny, słoneczny dzień,

Straciłam Ciebie, zaszyłam się w cień.

Kto mnie będzie pocieszał?

Kto pranie będzie ze mną wieszał?

Dlaczego ja zostałam sama?

Czuję się jak jakaś stara dama.

Życie jest niesprawiedliwe,

Pełne pułapek i podchwytliwe.

Wciąż myślę o Tobie,

I stoję przy twym grobie.

Dlaczego tak wcześnie mnie zostawiłeś?

Jeszcze wczoraj się ze mną bawiłeś.

Teraz ja płaczę za Tobą

Poduszka mokra wraz z kolejną dobą.

Dlaczego mnie to wszystko spotkało?

Z płaczu aż mnie zatkało.

Dlaczego ja Ciebie straciłam?

W końcu za nóż chwyciłam i swoje życie zakończyłam.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • NataliaO 09.06.2015
    Wiersz ma coś w sobie. Poczułam nostalgię i smutek. 5:)
  • Chris 10.06.2015
    Każda linijka prowadziła mnie głębiej...niżej...tam gdzie ciemność jest panem. Gdzie smutek jest czasem a rozpacz walutą. Tekt wprowadził mnie w ten świat. Tak jak autorka sobie życzyła. 5.
  • MaraJ 10.06.2015
    Dzięki ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania