Do ...

jestem teraz sam

nie wypatruję przez okno

gdzie świat za rozmazanymi szybami

nie szukam adresu

w zakurzonej książce ze spisem telefonów

 

ptaki już nie mokną

schowane pomiędzy gałęziami

smutek doszedł do kresu

płacze łzami starej katedry dzwonów

nie liczę stron w pamiętniku

nie znam nawet prawdziwego imienia

 

nie wiem jak rozplątać szarą nić zawiłą

zawołam w niemym krzyku

wyjdź dla mnie z mroku zapomnienia

oddam wszystko co mam

najprawdziwszą uleczoną przez czas

miłość

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Bogumił 17.08.2019
    no, no, mógłbym rzec że piękne.
  • Dekaos Dondi 17.08.2019
    Misiu M→Mnie sie podoba. Też subtelnie jakby:)
    Piosenkę można by z tego zrobić→zdaniem mym. Pozdrawiam→?????
  • betti 17.08.2019
    weź szybko ten ''niemy krzyk'' i ''mrok zapomnienia'' zamień na coś innego, bo to wytarte, że już bardziej się nie da.
  • Misiek 17.08.2019
    jak nie chcesz przepaść w mroku zapomnienia
    niemym krzykiem upominam cię betti w imieniu brata
    zostaw te kąśliwości
  • betti 17.08.2019
    Misiek Ty się mnie słuchaj, kiedy dobrze radzę, wiesz, że ja nie wróg...
  • Orchid.Solma 17.08.2019
    Podoba mi się... Taki rodzaj smutku który lubię...
    Pozdrawiam
    P.S
    Pan to chyba ma ostatnio duża wene ;)
  • sensol 18.08.2019
    nie zachwyca
  • Angela 18.08.2019
    A ja tam lubię te powycierane zwroty, bo znaczy, że dobre i przez wieki ludzkości służyły.
    Co do samego wiersza, subtelnie smutny, przyjemny w czytaniu.
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania