Do Żonki
Leżę tutaj sam...
W słuchawkach Chopin gra
Szare obdarte ściany szpitalnych korytarzy...
Za oknem jesień
Drzewa umalowane pięknymi barwami
Tak wyglada teraz mój świat...
Myśli w głowie męczą mnie
Ktoś w sali obok dusi się Nałóg go zabija!
Zabija też mnie...
Patrzę tępo na sufit...
Myślę czy odwiedzisz jutro mnie...
Komentarze (16)
dziękuję za komentarz.
A to jakie wiersze nadają się na portal literacki?
Ale nie szczególnie cenią tu twoją twórczość
Jakich poetów czytasz?
Jeden z nich kiedyś napisał "Największa pycha jest u tych co myślą ze piszą dobrze. Mimo że nic nie osiągnęli i nikt po za rodziną i znajomymi nikt ich nie lubi czytać"
Napisałem jeden do żony drugi nie
W słuchawkach Chopin.
Na korytarzach szare, obdarte ściany.
Za oknem już jesień
i drzew malowanie.
Myśli mnie męczą szczególnie,
że w sali obok zabija kogoś nałóg
Zabija też mnie.
Na suficie nie ma odpowiedzi
jednak szukam.
Odwiedzisz mnie jutro?
Ja bym tak napisała.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania