Dolina Miłości
Pierwsze nasze spotkanie, leżeliśmy na łące.
Podziwiałeś, obłoki na niebie, ja patrzałam tylko na ciebie.
Nasze dłonie idealnie do siebie pasowały.
Promienie słońca, rozświetlały nasze twarze.
Podarowałeś, bukiet czerwonych róż .
A ukradkiem całując mnie, byłam pewna, że to sen.
Piękny sen!
Sen w którym nie ukrywałam niczego.
Nie byłeś dla mnie tylko kolegą a księciem z Doliny Miłości.
A w sercu nadal ten smutek gościł.
Z czasem o sobie zapominamy, a czas potęguje smutki ?
Daj choć iskierkę nadziei mej, by memu życiu nadała sens.
Komentarze (7)
Cudne i bardzo ładnie napisane :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania