Dopasowanie

Znów usiadłem przy pustce, zaczynając od pustej strony

Od pustej strony głowy, od pustej strony ściany

Tej strony ściany nie zapełnionej kaktusami, tej strony głowy nie zapełnionej *ctrl+c, ctrl+v*- cokolwiek

Patrzyłem na ludzi w autobusie, widziałem ich zmęczone twarze, spocone dłonie

Ten mężczyzna miał ładną koszulę, tamta kobieta miała pomięte spodnie

Czułem jak wzbiera się we mnie panika, jak brud barierki wgryza się w moje palce, jak przenika przez skórę

Ten mężczyzna czytał książkę na czytniku, tamta kobieta poprawiała okulary na nosie

Słyszałem warkot silnika, i to jak ktoś kichnął, i jeszcze komunikat gdzie się znajduję

Ten mężczyzna miał nie parzystą liczbę dziur w pasku, tamta kobieta patrzyła spode łba na młodego chłopca

Wszystko było dobrze. Moje miasto, moja rzeka, mój smród spalin. Tylko że ; nie widziałem Ciebie, nie czułem Ciebie, nie słyszałem Ciebie.

Przy Muzeum Narodowym zadzwoniłeś, zrobiłeś obiad i przytuliłeś kota. Zapomniałem o brudzie pod paznokciami, zapomniałem o wzbierającej się panice.

Tamten mężczyzna do samego końca mojej podróży czytał książkę na czytniku, kobieta wysiadła ze mną.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Canulas 25.05.2018
    Ten mężczyzna miał nie parzystą liczbę dziur w pasku" - nieparzystą.

    Ogólnie nawet, nawet. Trochę niepokojące. Niby nerwica natręctw, niby stalking, ale nic do końca.
    Zbyt dosłownym poprzez dookreślenia typu "się", ale i zarazem rokujący.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania