DOPÓKI JA.
Te ulice nigdy nie umrą,
dopóki ja po nich chodzę,
dopóki ja o nich śpiewam,
dopóki ja ich nienawidzę,
dopóki ja.
Kiedyś zapuszczę się wśród morskich bestii,
labiryntów drobnych domów
i mieszkań przy rynsztoku;
tam gdzie przyszło żyć na widoku
Te ulice nigdy nie umrą,
dopóki ja po nich chodzę,
dopóki ja o nich śpiewam,
dopóki ja ich nienawidzę,
dopóki ja.
Kiedyś zbłądzę w okolicy morskich stworów,
labiryntów drobnych domów
i mieszkań przy rynsztoku;
tam gdzie przyszło żyć-
wraz z południowym światłem,
które leniwie wlewa się do środka
Kiedyś zbłądzę w okolicy morskich stworów
spytam ludzi o drogę,
zobaczę w słońcu
i spojrzę w też w twoje oczy.
Komentarze (21)
Pozdrawiam
"labiryntów drobnych domów
i mieszkań przy rynsztoku;
tam gdzie przyszło żyć na widoku"
Każde polskie miasto ma taką dzielnię :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania