Jeśli dobrze się skupię coś tam naplączę, ale jak patrzę na wzory innych, jakieś maskotki, czapeczki, ozdóbki itp, to mi się odechciewa. Próbowało się, ale w sumie nic z tego nie wyszło. Dzięki za wizytę.
Elizabeth Lies Nie ma sprawy :) A co do tego szydełkowania to swego czasu w podstawówce mieliśmy robić szalik dla lalki i kurfa mi wyszedł jak wytośtana skarpetka ^^
Perzigon69 Hmmm... Jak zmarznie to i tym się przykryje, a tak serio, to czasami coś nam po prostu nie idzie. Ja na ten przykład w kuchni czuję jak w laboratorium. Nie wiem do czego służy połowa rzeczy i zawsze zadymię w chałupie. Gesslerowa byłaby ze mnie dumna.
Komentarze (18)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania