Dribble o biednym słoniu

Komentarze (11)

• 
  Anonim 19.03.2020

  W sumie racja, to najzdrowsze rozwiązanie.
  Ale żeby o tym pisać tekst literacki?...
• 
  Kocwiaczek 20.03.2020

  Tak mnie naszło na rozważania - odnośnie tematu numer jeden we wszystkich mediach. Z drugiej strony jeśli można tworzyć wiersze o wirusie, to czemu nie dribble i inne teksty? Czasem może lepiej mówić o niektórych rzeczach wprost? Tak bez owijania w bawełnę.
• 
  Shogun 19.03.2020

  Cóż, chciałbym się z tym nie zgodzić, ale niestety muszę, bo prawda taką właśnie jest, że czego byśmy nie zrobili, to nam jej nie zdradzą.
• 
  Kocwiaczek 20.03.2020

  Dokładnie, można więc sobie darować bezsensowne kłótnie (kto jest winny?) i skupić się na sposobach rozwiązania problemu (lub sprostania wyzwaniu - jak zwał tak zwał).
• 
  kigja 19.03.2020

  To znaczy, że to tylko nie prawdziwe informacje? Może ten wirus był tu zawsze?
  Tylko słonia żal, bo teraz zostanie podejrzanelym numer jeden.
  hi hi hi :)
• 
  Kocwiaczek 20.03.2020

  Fakt, biedny ten słoń. Wystarczyło rzucić na niego złe światło i już stał się wrogiem publicznym ;)
• 
  befana_di_campi 20.03.2020

  Kocwiaczek No, tak ;)
• 
  Niepowtarzalny Styl z Opowi 20.03.2020

  Hej! Zaczynamy zgadywanie: Kto to napisał? Dwanaście utworów i dwanaście Autorów ukrytych pod NSzOpowi
  Zapraszamy pod teksty i typujemy Autora. Dwa dni piątek i sobota! Niedziela odkrywamy przyłbice.
  Niepowtarzalny Styl
• 
  Bajkopisarz 20.03.2020

  Zgodzę się tylko połowicznie. Owszem, nikt nam prawdy nie powie, ale niekoniecznie trzeba „nijak” podejść do tematu. Wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć. Dla przykładu:
  1. Jestem nieznanym politykiem. Chcę wypłynąć na fali koronawirusa, więc jak najgłośniej wrzeszczę o spiskach, knowaniach wiadomych sił, wiadomego wyznania, obarczam winą przeciwników politycznych i obiecuję, że jak tylko dostanę władzę, to wszystkich winnych ukarzę.
  2. Jestem znanym politykiem już u władzy. Dzięki dostępowi do tajnych danych służb specjalnych wiem mniej więcej skąd się ten wirus wziął. W publicznym wystąpieniu przedstawiam całkowicie fałszywą teorię z dwóch powodów:
  a) Jestem patologicznym kłamcą
  b) W prawdę i tak nikt nie uwierzy
  3. Jestem zwykłym idiotą. Wypowiadanie się na tematy o których nie mam pojęcia to mój chleb powszedni. Wypowiadam się więc i sam wierzę w to co mówię. Hejtuję każdego, kto się ze mną nie zgadza. Tak wesoło i szybko mijają mi dni kwarantanny.
  4. Jestem poważnie zainteresowany jakąś dziewczyną. Chcę jej zaimponować elokwencją, kulturą słowa, oczytaniem, wiedzą o czymś czego inni nie wiedzą. Wówczas przedstawiam i naświetlam problem w taki sposób, żeby nie miała wątpliwości, że ja wiem, a to że wiem czyni mnie kimś wyjątkowym. I jest moja?
  5. Jestem celebrytą. Pytają mnie to muszę coś powiedzieć. Jeśli powiem że nie wiem, albo że wszystko jedno skąd się to cholerstwo wzięło, to mnie więcej nie zapytają i nie zaproszą do studia. Muszę więc pleść co mi ślina na język przyniesie.
  6. Jestem lekarzem. Mam podejrzenia skąd się ten wirus wziął, ale rzetelność zawodowa nie pozwala mi wygłaszać jednoznacznych opinii, póki nie mam pewności. Przedstawiam więc kilka możliwych rozwiązań, jedno z nich jest zapewne prawdziwe.
  
  Można tak dalej… A każdy kolejny punkt mógłby być osobnym dribble lub drabble ?
• 
  Kocwiaczek 20.03.2020

  Punkt dla ciebie Bajkopisarzu :) niestety jednak dla szarego Kowalskiego nic to nie zmienia. Nigdy pewności nie zyska. To trochę jak z katastrofą Smoleńską. Co osoba to inna teoria.
• 
  Bajkopisarz 20.03.2020

  Kocwiaczek - szary Kowalski ma swoje cele i spokojnie może wykorzystać niewiedzę do ich osiągnięcia. Więc paradoksalnie, to że nikt nie zna prawdy daje większe pole do popisu, niż gdyby wszyscy wiedzieli jak było :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania