Wzruszyłam się, podczas czytania. Tak pięknie to napisałaś! Masz talent! To było takie... szczęśliwe, pełne miłości, miłe, przyjemne, można tak wymieniać. Bardzo mi się to podobało, piszę to szczerze. Gratulację! Absolutnie WIELKIE 5! :D
Hmm, przez takie stwierdzenia ciężko mi stwierdzić czy jesteś młoda czy może już trochę starsza niż część z nas, Niby mamy wspomnienia balu, co nie mogło być dawno, ale jednocześnie mamy T. i całkiem dojrzałe stwierdzenia, więc już nie wiem. Tak czy inaczej mi się podobało. W porównaniu to chyba przegrywam w resorcie autoprezentacji. 5
W autoprezentacjach nie ma przegranych, tylko zwycięzcy, którzy odważyli się o sobie napisać :) Co do wieku - umyślnie jasno nie daję go odczuć. Nie lubię być oceniana przez jego pryzmat ;) Dziękuję przy okazji za wszystkie opinie. Cieszę się, że udało mi się dotrzeć do Was nieco inną drogą niż zwykle :)
Podziwiam za szczerość i urok, z jakim się opisałaś. Spojrzenie na siebie przez pryzmat innych osób także łatwe nie jest, a Tobie udało się to znakomicie opisać. Są ludzie, co uwielbiają gadać o sobie i tacy, co tego nie lubią, ale w sumie niewielu jest takich, którzy potrafią być w tym całkowicie uczciwi i za taką odwagę należy Ci się wielka pochwała. No i 5, rzecz jasna ;)
Bardzo to było ładne i ciepłe :) Wiesz, wstyd mi, ale jak przeczytałam ,,zainteresowanie ogranicza się do trzydziestu dwóch liter alfabetu.'' zdziwiłam się i aż głośno zapytałam samą siebie: Do czego? A kiedy do mnie dotarło o co Ci szło, to przyznam, że fajnie to ujęłaś, 5 :)
Constantin23.11.2015
Rasiu dziś miałam bardzo długą noc i długi dzień, pełen ulewnych wiatrów i smutków.Jednak ktoś otulił mnie ciepłym kocem i zaparzył herbatę z cytryną z łyżeczką miodu . Wiatr ucichł , a smutki rozsypały się z każdym wersem twojej autoprezentacji.Pozdrawiam.
Constantin mnie z kolei ocieplił Twój komentarz. Spełniłaś właśnie prośbę z przedostatniego akapitu mojej autoprezentacji :) Dziękuję. KarolaKorman - aż się przeraziłam, że piszę niezrozumiale, co czasem mi się zdarza, jeśli robię to na szybko. Cieszę się jednak, że wątpliwości się rozwiały :)
Jeju! Opisałaś to wszystko tak, iż mam wrażenie, że znam Cię na wylot od zawsze :) Świetnie dobrałaś słowa, a emocje po prostu dogłębnie mnie przenikały. Cudowna praca. Chylę czoła, nie każdy umiałby się tak otworzyć :)
To było naprawdę cudowne. Wybornie przedstawiłaś to, co Ci w duszy gra. Mi pozostaje jedynie mieć nadzieję poznać kiedyś taką osobę, jak Ty, bo powinnaś stanowić wzór do naśladowania. Dziwny traf chciał, że czytałem Twój tekst akurat przy akompaniamencie Lady Pank. Zespoły, które wymieniłaś dały nam najlepsze polskie kawałki, które ostatnio nauczyłem się kochać. Budka Suflera szczególnie wymiata. Do tego zbioru dodałbym jednak jeszcze Perfect, Grechutę i Czerwone Gitary :)
Co do Perfect - racja, lecz fragment o Ewce też to sugerował :) Czerwonych gitar nie słucham jakoś specjalnie, choć znam większość piosenek. Za Grechutą z kolei przepada moja mama, więc nieco się wyrównuje :D Ojej, wzruszyłeś mnie, Numi :D Kto wie, może kiedyś poznasz mnie we własnej osobie :D Dzięki za opinię, była naprawdę urocza.
Anonim06.12.2015
Chciałabym zobaczyć te oczka, niezwykle pozytywny przekaz, faktycznie wydajesz się osobą pozytywną i taką księgą mądrości, do której każdy może sięgnąć, to jest niesamowite, cieszę się, że pokusiłaś się o autoprezentację, a także cieszę się, że pokazałaś nam cząstkę siebie, choć sądzę, że ten tekst obiegł już całą rodzinę :D
Rasiu, jesteś, oprócz fabuły, mistrzynią autopromocji - Wojciech Cejrowski w spódnicy:) Prześlizgnąłem się przez tekst jak nóż po maśle, lecz nie maśle roślinnym, a oryginalnym, wybornym maśle śmietankowym:) Gratuluję mamy, taty, brata, miłości i bogatego wnętrza:-) 5
Rasia, obiecałem, prawda? A że wcielam słowa w życie szybciej aniżeli zapowiadałem to oznacza tylko i aż tyle, że uczę się nie rzucać słów na wiatr, co byłonieraz moją wadą:/
Dałam 5, tak się dobrze czytało, a tu nagle koniec :) Rozumiem, ja też nie lubię pisać o sobie... Ale to wyszło tak dobrze, jakbyś codziennie pisała takie teksty i miała to w małym paluszku. :)
Dałam 5, choć mam przeczucie, że to zbyt osobiste, ażeby to oceniać. Jednak to było piękne. Sposób, w jaki siebie pokazałaś... Wszystko sobie wyobrażałam i z każdym akapitem miałam coraz bardziej wyrazistszy zarys Ciebie.. Dziękuję, że mogłam to przeczytać ! :)
Spokojnie, ocena pod tym tekstem mnie nie razi, jest dostosowany do opinii :D Poza tym to taki mój mały sposób na nawiązanie więzi z czytelnikami. Dziękuję Ci bardzo i cieszę się, że mój tekst (albo ja?) wzbudziłam w Tobie miłe odczucia :)
Komentarze (29)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania