Drogi Panie Iks
Ja nie wiem, dlaczego to napisałam. To nie w moim stylu, ale coś mnie naszło. Być może musiałam spróbować czegoś innego. Proszę o szczerość :)
Drogi Panie Iks,
Na początek Cię pozdrawiam
I gorące uściski
Posłałabym Tobie,
Gdyby to działo się
Kilka dni temu.
Muszę Tobie powiedzieć,
Że powoli zapominam
To, o czym miałam pamiętać;
Powoli się przyzwyczajam,
Że Twojego uścisku
Nie doświadczy już moja ręka.
Drogi Panie Iks,
Wszystkie rany już prawie zabliźnione;
Zrosła się kość po złamanej nodze,
Lecz złamane me serce
Czeka, aż powrócisz,
By znów je omotać.
Ciągle się jeszcze zastanawiam,
Jak się Tobie powodzi;
Czy uśmiechasz się z rana
Tak pięknie jak do niedawna,
I czy oczy Twe błyszczą
Jak nocą oświetlone miasta...
Drogi Panie Iks,
To już koniec mojego listu.
To, czego nie napisałam
Nad moją duszą zawiśnie
I przekleństwem się stanie.
Z poważaniem,
Pani Igrek.
Komentarze (16)
To, o czym miałam pamiętać;" - tutaj poprawniej byłoby "Tego, o czym"
Tekst mi się bardzo podoba i nie powiedziałabym, że jest znowu aż taki odmienny w stylu do reszty Twoich tekstów. Bardzo mi się podoba ta anonimowość, którą zastosowałaś. Dzięki niej czytelnik może postawić się w miejscu podmiotu, odczuć jako swój własny list. Ciekawy zabieg, bardzo chwytliwy w każdym razie. Zostawiam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania