Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

drzwi obrotowe

ona go prosi

zgwałć mnie raz jeszcze

chce wiedzieć jak bardzo

ślepota oszczędza nadmiarów

czuję twoja czerń zrzucaną na podłogę

kto jest zepsuty

ona w nim jak on w niej

pocałunek na do widzenia

 

nuda gra na perkusji

ściany za grube na szum

jeśli się sprzedasz jesteś produktem

zrobionym przez nikogo

recyklingiem pustki

złudzenia to najdroższa waluta

dla każdego nędzarza

co ma złotego cielca

 

kreska do kreski

nie ma gwoździa na krzyż

lustra falują

oni plecami do siebie

po trzeciej stronie szkła

Następne częścidrzwi

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Justyska 16.02.2019
    Po tytule nie spodziewalam sie takiej tresci. Jak dla mnie swietny tekst i ciekawe metafory i spora doza emocji. Ta szczegolnie:
    "jeśli się sprzedasz jesteś produktem

    zrobionym przez nikogo

    recyklingiem pustki"

    I to zakonczenie - trzecia strona szkla... drzwi obrotowe. Bardzo ma tak.
    Pozdrawiam
    Ps "czuję twoja czerń" chyba twoją?
  • Wrotycz 17.02.2019
    "kreska do kreski

    nie ma gwoździa na krzyż

    lustra falują

    oni plecami do siebie

    po trzeciej stronie szkła"

    Dobre!

    I pierwsza zwrotka - też niesamowita.

    W nadmiarze drzwi obrotowych z których wyjść nie można.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania