Duszący strach
Palący błękit dnia,
z dymem puszcza ciało.
Przytulna szarość deszczu,
kradnie niematerialne.
Gęsta czerń nocy usypia w lęku resztę. Znikam, i nie zostaje nic,
poza strachem,
że ty też możesz kiedyś zniknąć.
Palący błękit dnia,
z dymem puszcza ciało.
Przytulna szarość deszczu,
kradnie niematerialne.
Gęsta czerń nocy usypia w lęku resztę. Znikam, i nie zostaje nic,
poza strachem,
że ty też możesz kiedyś zniknąć.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania