Dwa światy

Otwarłem oczy, lecz spałem

Otwarłem oczy, lecz nic nie widziałem.

W jednej chwili w pięknej krainie,

Potem w świecie który sam od siebie ginie.

 

W myślach swoich ginę i wszystko się zlewa,

Zamykam oczy i mam wszystko co trzeba.

Choć umysł różne psoty lubi płatać,

W tym świecie wszystko umiem połatać.

 

Znów oczy swoje otwarłem,

I znów nic nie widziałem.

Okrutny, ponury świat ten i smutny,

Uciekasz od problemów, topisz własne smutki.

 

Są chwile gdy los jednak ci sprzyja,

Moment radości, ta jedna dziewczyna.

I patrzysz w jej oczy, piękne jak szafiry,

Giniesz w nich ... nic znów nie widzisz.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Anonim 14.12.2016
    Piękny wiersz ,takie wiersze warto czytać nawet kilka razy.:)
  • KarolaKorman 14.12.2016
    Mówią, że dziewczyny potrafią zasłonić cały świat :) Bardzo ładny wiesz, 5 :)
  • Raxberry 15.12.2016
    Lubię takie wiersze, bardzo mi się podoba, 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania