dyndające nóżki (czarny humor)
powiesił się chłop na drzewie
bo utłukł teściową w gniewie
niby było to jego marzenie
ale ruszyło sumienie
teraz dynda nóżkami powieszony
jednak był w czepku urodzony
bo pod ciężarem pękła lina
był grubaskiem – nie jego wina
spadając uderzył dupą o ziemię
niestety miał hemoroidów wiele
więc zderzenie bardzo zabolało
ale to nie było ostateczną karą
biedaczka zabolały też klejnoty
i niestety w łóżku nie będą psoty
facet cieszył się że przeżył powieszenie
teraz zabawić się miał pragnienie
pomyślał że to znak boski
minęły o zatłuczenie teściowej troski
trzeba to uczcić wódką i ogórkiem
ale co zrobić z zranionym siurkiem
i tu w historii pozostaje dziura
bo świntuszenie ogranicza cenzura
jaki morał z tego sprośnego wierszyka
nie wieszaj się i uważaj na klejnocika
Komentarze (4)
- Nie szukam compromise.
Dobre!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania