Dzięcioł i drzewo

- Pamiętam, to tutaj po raz pierwszy się pocałowaliśmy.

 

- Było tak romantycznie i namiętnie.

 

- Moglibyśmy to powtórzyć. Mam świetny pomysł. Zabawmy się w dzięcioła i drzewo.

 

- Znowu? Czemu ja muszę być zawsze drzewem?

 

- A widziałaś kiedykolwiek, żeby drzewo pukało dzięcioła?

 

***

 

- Słuchaj, Szczepan, nie możemy być razem.

 

- Co?

 

- Ja... kocham mojego ojca.

 

- To normalne, każdy darzy rodziców uczuciem.

 

- Ale ja go kocham w takim sensie bardziej głębokim. No wiesz...

 

- A, w takim. To chyba nielegalne.

 

- W zasadzie to nie jest mój biologiczny ojciec. Dwadzieścia lat temu wyjechał w delegację, zgubił paszport i tułał się po świecie. Matka miała w międzyczasie kilkuset różnych partnerów. Każdy z nich może być moim tatą. Zresztą po co ci się tłumaczę. Odchodzę.

 

- Nie możesz mi tego zrobić. Nawet nie zdążyłem cię zaliczyć.

 

- I już nie zdążysz.

 

- Zaczekaj! Pokaż chociaż cycki!

 

***

 

- Co ty robisz? Obiecałeś, że skończysz z burdelem.

 

- Ale to nie tak jak myślisz. Ja tam tylko poszedłem na dziwki. Naprawdę.

 

- Akurat. Jesteś męską prostytutką.

 

- Nie mów tak.

 

- A jak mam mówić?

 

- Ja tylko świadczę usługi seksualne za pieniądze.

 

- No właśnie. Mam tego dość. Wracam do Szczepana.

 

- Jesteś moją córką. Zabraniam ci.

 

- Nawet nie wiem kto jest moim ojcem, ale na pewno nie ty. Jak można przez dwadzieścia lat wracać z Gdańska do Warszawy?

 

- Nie miałem paszportu i... Dokąd to? Wracaj! To wszystko przez ten pieprzony paszport. Musiałem jakoś zarabiać na życie. Myślisz że miałem ochotę być ciągle drzewem?

 

***

 

- Jeszcze tu jesteś?

 

- Czekałem na ciebie. Liczyłem, że jednak wrócisz.

 

- Wreszcie udało ci się coś dobrze policzyć. Nie mogę być z moim ojcem. On jest męską dziwką.

 

- Czyli wracasz do mnie?

 

- Muszę ci coś jeszcze wyznać. Jestem w ciąży. Z nim. Wszystko prez te ciągłe zabawy w drzewo i dzięcioła. Mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza.

 

- Nie. Zaopiekuję się tym dzieckiem jak własnym.

 

- Dobry z ciebie człowiek.

 

- A teraz pokażesz mi cycki?

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Targówek 21.05.2020
    Spacje coś ci się rozjechały, Fan. Też mi się to kiedyś zdarzało. Co do tekstu - dość dziwaczne.
  • Liv12365 21.05.2020
    Cóż, można wyczuć humor :)
  • Kocwiaczek 21.05.2020
    Wszystko prez - przez:)

    Nieco przerysowane, ale zapewne możliwe, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. A Szczepan wytrwały w dążeniu do osiągnięcia pragnień :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania