Dziecko
Niektóre rzeczy nigdy nie przemijają... Słyszysz je niemal naprawdę, ich echo odbija się czkawką w sercu. Jak na przykład dźwięk ,,Polskiego Radia" u babci w pokoju. Zapach Jej domu, włosów i smak kisielu w porcelanowym kubku. Dźwięk starego, zielonego i dość dziwnego odkurzacza, krzyk, aby nie dotykać kolorowanek przed obiadem. Ból zdartych kolan, radość że mały ślimak jest w twoim plastikowym pudełku i dajesz mu skradzioną z lodówki sałatę. Zupa z trawy pewnie do dziś odbija się psu. Moja siostra świetnie grała Kaczora Donalda, jej wręcz białe włosy wkładała sobie do buzi i śpiewała piosenki, wiecznie obślinione, obcinanie lalkom włosów - to dopiero było zabronione, ale jak smakowała taka pokusa. Klatka po klatce, głowa wraca do tych dni, słyszysz starą piosenkę w radiu i twoje oczy błądzą we łzach. Czasami ze szczęścia, częściej, że brak już kilku osób. Jak bardzo chciałoby się wrócić w te chwile, na moment usłyszeć śmiech babci, obudzić się w jej łóżku i poczuć zapach płatków owsianych. Niektóre rzeczy nie przemijają nigdy, biegają po twoim ciele razem z krwią tworzą napęd twojego życia, budzą uczucie radości i sprawiają, że choć na chwilę znów stajesz się dzieckiem.
sawIS FJ
Komentarze (7)
"Moja siostra świetnie grała Kaczora Donalda, jej wręcz białe włosy wkładała sobie" - "jej" nie za bardzo tutaj pasuje. Usunęłabym to słowo albo zamieniła je na "swoje", bo mówisz w odniesieniu do siostry.
"biegają po twoim ciele razem z krwią tworzą" - przecinek po "ciele"
Nie wiem dlaczego, ale mam poczucie, że ten tekst jest bardzo osobisty. Zostawię go bez oceny. Udało Ci się tu przelać dużo uczuć względem dzieciństwa i bliskich, bardzo ładnie to wyszło, choć ta chaotyczność działa na czytelnika dosyć niepokojąco, taki zbiór rozrzuconych myśli. Czekam na inne Twoje teksty :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania