Dzielenie się i odchodzenie.

Dzielenie się i odchodzenie.

 

Dzisiaj na porannej mszy świętej w pierwszej ławce siedział starszy pan. Nie wyglądał na bogatego, jednak można było dostrzec, że ubrał się do kościoła w najlepsze ubrania jakie posiadał. Chciał wyglądać dobrze. Przed rozpoczęciem mszy długo się modlił, widoczna była jego wiara i ufność jaką pokładał w Bogu. Gdy przyszedł moment zbierania pieniędzy na tacę, znaczna ilość ludzi wrzuciła do koszyka banknoty, a gdy ksiądz podszedł do pierwszej ławki, starszy pan wrzucił kilka srebrnych monet, groszy. Ten widok bardzo mnie wzruszył, pomyślałam, że mimo tego iż ten pan posiada mało, i tak znajduje kilka groszy by podzielić się z innymi. Tak, wiem, że niektórzy mogą teraz pomyśleć, że ta „pomoc” kościołowi w ogóle nie jest potrzebna, bo przecież Czarni i tak mają więcej kasy niż przeciętny człowiek, że ten starszy pan tak naprawdę jest naiwny i głupi. Nie o to mi chodzi, mam tu na myśli sam gest dzielenia się tym co posiadamy z innymi.

 

Dzielić się można nie tylko pieniędzmi. Jedną z najbardziej cennych rzeczy jest czas. Poświęcenie go drugiemu człowiekowi może być wspaniałe, nie tylko dla nas, ale również dla tej drugiej osoby. Dlaczego tak się dzieję, że nagle ktoś zrywa z nami kontakt ? Nie odzywa się, nie pisze, nie spotyka się z nami? Poznał innych ludzi? Ciekawszych, bogatszych? Przychodzą nam wtedy do głowy te pytania i zaczynamy siebie porównywać z tymi innymi osobami. Co on czy ona ma czego ja nie mam? Najgorzej jest, gdy to rodzeństwo czy najbliżsi przyjaciele zaczynają się od ciebie odsuwać. Cały czas pamiętasz, jak to było jeszcze kilka lat temu, jak zabawnie i wesoło, a teraz coś się zmieniło. Czy wina leży po obydwóch stronach? Może nowe sympatie sprawiły to, że ludzie odsuwają się od ciebie? Wszystko zależy od priorytetów- i jest to chyba najgorsze uczucie na tym świecie- zdać sobie sprawę, że dla bliskich tobie osób, zszedłeś na boczny tor.

 

To boli, jednak z drugiej strony, zawsze znajdzie się ktoś, kto ci pomoże, poda pomocną dłoń, znajdzie czas na rozmowę czy wspólne wyjście do miasta. Ciężko jest zapomnieć o bliskich osobach, które raptem odwróciły się od ciebie, jednak skupienie się na tych którzy pozostali bardzo pomaga. Ja wychodzę, z założenia, że jeszcze przyjdzie koza do woza. Pewnego dnia, może się okazać, że to właśnie te osoby, które teraz postanowiły odejść będą potrzebować twojego czasu, uwagi czy pomocy. Życie pisze różne scenariusze, jeszcze nic nie jest przesądzone. Jednak czy wtedy to my będziemy mogli podzielić się naszym czasem z nimi?

 

Nie należy palić za sobą mostów, człowiek człowiekowi jest potrzebny. Warto jest się dzielić z innymi czasem czy dobrami materialnymi. A ludzie, którzy od nas świadomie odeszli, niech żałują, gdyż każdy z nas jest najbardziej wartościowym człowiekiem na ziemi, a przebywanie z nami to sama przyjemność.

 

Aleksandra P.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Afraid13 31.07.2016
    Poruszające i prawdziwe. Niestety takie są realia w tych czasach. Człowieka bardziej odchodzą maszyny, niż uczucia drugiej osoby. Stawiam zasłużone 5 :)
  • misia2016033 31.07.2016
    I maszyny i po prostu pojawiają się inni ludzie...:/ Dziękuję <3
  • Afraid13 31.07.2016
    misia2016033. Masz rację, lecz świata nie zmienimy.
  • Alicja 31.07.2016
    Mądry i prawdziwy tekst. Powinniśmy się cieszyć z małych rzeczy :) Wielkie pięć.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania