Dzienniki Narkomana - Wstęp

Pstryk, pstryk, pstryk. Nikły płomień zapalniczki na chwilę ogrzał jego przemarznięte do szpiku kości ręce. Odpalił papierosa, chowając zapalniczkę do kieszeni. Szedł wolno, bez pośpiechu, paląc skręta. Nie był zbyt zadowolony, że marihuanę musiał zastępować tytoniem. Rzucił niedopałek byle gdzie, ignorując niezadowolonego emeryta, mruczącego pod nosem "o tych, coby nawet nasrali pod siebie, jak by mogli". Wyszedł z parku, na jedną z zatłoczonych ulic, jakich w Poznaniu niemało, gdy usłyszał dzwonek telefonu.

- Elo mordo - usłyszał w słuchawce

- Siemandero. Co jest?

- Wybijam dzisiaj na melanżyk do centrum. Jedziesz?

- No nie wiem - mężczyzna zawahał się - ostatnim razem pościeli nie doprałem przez tydzień, taka zarzygana była. A ty, mi jeszcze kurwa wkręcasz, że to tylko ja.

- Haha, no bo ta...

- Dobra! Nie pierdol! O której?

- Dwudziesta, tam na rogu, zaraz koło centrum. Wiesz gdzie co nie?

- Tsa, wiem. Dobra, zawijam na kwadrat, do dwudziestej.

- Nara, nara.

Zatrzymał taksówkę.

- Na Bukowską - powiedział.

Taksówkarz ruszył. W środku było ciepło, co dawało ukojenie jego przemarzniętym dłoniom.

Podczas podróży, wogóle się nie odzywał. Dopiero, gdy znalazł się koło swojego mieszkania, powiedział:

- Tu. Za rogiem.

Wszedł do swojego zagraconego mieszkania. Wybrał znajomy sobie numer.

- Elo. Załatwisz towar na dzisiaj?

- Gdzie i o której? - odezwał sie znajomy mu diller

- SQ Club, wiesz, na Wiejskiej

- Wiem, wiem...

- Dzisiaj o dwudziestej?

- Dobra. Nara.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Tanaris 03.03.2017
    Na tą chwilę zbyt dużo się nie dowiadujemy o głównym bohaterze. Czekam na rozwój akcji. Na razie bez oceny :)
  • Grubas 03.03.2017
    Ja nigdy we wstępie nie przedstawiam bohatera ;) Zawsze wszystko wyjaśniam dalej.
  • KarolaKorman 03.03.2017
    Ja też po tym wstępie nie mogę sobie wyrobić opinii, mam wrażenie, że były to same sprzeczności, ale może się mylę. Jak Tanaris poczekam do kolejnej części, nie oceniam, pozdrawiam :)
  • Grubas 03.03.2017
    ^ up
  • Pan Buczybór 04.03.2017
    Polscy gangsterzy w ruskim Poznaniu. Fajny klimacik. Taki młodzieżowy-badboyowy. 5
  • Grubas 04.03.2017
    Dzięki ;)
  • Okropny 18.03.2017
    No i co? Gdzie dalszy ciąg? Narzekać możesz ze cie nie czytają, ale pisać to się już zapomniało?
  • Grubas 26.07.2017
    Szczerze, to dopiero teraz zawitałem ponownie na Opowi xD Twój kom może już troszkę nieaktualny, ale teraz zmądrzałem i jak jeszcze raz zacznę skomleć, że nie mam czytelników możecie mnie schłostać ;)
  • Nuncjusz 26.07.2017
    Ok, naszykuję sobie rózgi i dyscypliny ;)
    Witaj z powrotem
  • Grubas 26.07.2017
    Nuncjusz Kurde, już się boję heh. Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania