Dziewczynka...

Oczy piękne lecz pobladłe

Przykryte jakąś jasną powłoką

Dłonie zmarznięte, wręcz szkaradne

A jej myśli hen wysoko

Zacisnęło dziecko swe smagane wiatrem usteczka

A po jej twarzy spłynęła zimna tak jak ona mała łza, i zaciska maleńkie kosteczki

Jedynym wyjściem jest ucieczka

Po jej twarzy spływają drobne kropelki

Coraz zimniej, brak miłości wręcz zapada się w tym lodzie

Zginęło dziecko w głodzie

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania