Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Dziwka

Zainpirował mnie pewien tekst, który niedawno tu przeczytałam. :)

 

 

Kiedy nazwałeś mnie dziwką, poczułam jak w moim organizmie zaczyna pulsować krew. Poczułam niejednokrotnie silniejszy bodziec niż wtedy, gdy pierwszy raz na moim języku wylądował mały, kwaśny papierek. Poczułam się jak w swoim żywiole i zapragnęłam, byś nazywał mnie tak każdej nocy, a nawet każdego dnia.

Wiedziałam czego chcę od życia, co działa na mnie bardziej niż najsilniejszy narkotyk na świecie. Wiedziałam, bo brałam już wszystko będąc małą, niczego nieświadomą czternastoletnią dziewczynką. Dziś już czasu nie cofnę, a brać nie zamierzam. Pić również. Wiem, że substancje mieszające nam w głowie nie są potrzebne do tego, by czuć się ekstremalnie w najmniej oczekiwanych momentach. Wiem, że mogę być panią mego losu.

Dziś bogatsza o doświadczenia z narkotykami wiem, że patrzą na mnie lepiej. Może i nazwiesz mnie dziwką, ale lepsze to, niż gdybyś nazwał mnie ćpunką, bo wiesz, tego bym nie zniosła. Jednak zdanie innych nie jest już dla mnie ważne, liczą się jedynie moje uczucia i pragnienia. Liczę się ja.

Więc wracając do tematu, kiedy nazwałeś mnie dziwką, wiedziałam, że nazwałeś mnie dobrze. Zrozumiałam, że dzięki tobie odnalazłam mały sens życia, którego mi brakowało. Bez niepotrzebnych świństw w swoim organizmie zaczęłam spełniać marzenia. Najbardziej zaskakujące i pruderyjne marzenia. Nie potrzebne mi były papierki ani biały proszek, żebym mogła usiąść obok obcego chłopaka i zapytać: wypieprzysz mnie w dupę, tylko tak, żeby bolało? I patrzeć na jego bezcenną, zdumioną minę, gdy wstawałam i ciągnęłam go za rękę.

Ubrana w dresy, przechadzałam się obok pary, a której zawiesiłam wzrok. Gdy zorientowali się, że na nich patrzę, zrozumiałam, że chcę być między nimi i bez namysłu podeszłam i pocałowałam chłopaka, patrząc jak dziewczyna czerwienieje ze złości, ale nie może się poruszyć, bo ją sparaliżowało. Patrzyłam na nią i ją też pocałowałam, a później odeszłam, jak gdyby nigdy nic, nie robiąc nadziei ani im, ani sobie, bo cóż, niezbyt dobrze całowali.

Kiedyś stary dziadek, taki po sześćdziesiątce, trochę kulejący, siwawy i gruby podszedł do mnie w sklepie by spytać, co jest napisane na jakiejś konserwie. Odpowiedziałam, że nie powiem mu, dopóki mnie nie zerżnie. Nie, nie bałam się. A czego? Tego, że mnie wyśmieje. Jakby mnie wyśmiał, to bym znalazła innego.

Nie bałam się niczego. Byłam przypinana, gwałcona, obsikana. Robiłam to w sklepie, w wodzie, w piwnicy, w samochodzie, na stojaka, na pieska, w trójkącie, czworokącie, w gangbangu, jak tylko się dało. Z dziewczynami, chłopakami, a nawet gejami. Bili mnie, pluli na mnie, byli delikatni, subtelni. Spełniłam wszystkie swoje fantazje i nie musiałam być pijana czy naćpana.

Wystarczył mi tylko pobyt w psychiatryku i tabletki, jakie mi tam serwowali.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • nikoletta 28.07.2016
    Mocne i dobre jakkolwiek można to zintrepretowac
  • Specific_girl 28.07.2016
    Takie ma być.
  • KarolaKorman 28.07.2016
    ,,a której zawiesiłam wzrok.'' - zgubiłaś n
    Bardzo podobał mi się teks. Jest odważny i zawiera w sobie przekaz, a to coś, co lubię, 5 :)
  • Specific_girl 28.07.2016
    Tak, tekst ma ukryty przekaz, ale pewnie nie każdy go znajdzie. :) dziękuję.
  • KarolaKorman 28.07.2016
    Nie marudź na brak komentarzy :)
  • Specific_girl 28.07.2016
    Nie marudzę Karola, ja dodaję, bo lubię. Dużo tutaj czytam, nie dużo sama komentuję, bo większość czytam na telefonie, na którym nie lubię pisać, więc nie komentuję, chyba, ze coś naprawdę do mnie przemówi. :)
  • Mrocznyumysł 28.07.2016
    Mocne! Ciekawy portret psychologiczny, ale taki nie szablonowy. 5
  • Specific_girl 28.07.2016
    Dziękuję. Tak, wiesz ludzie w psychiatry miewają dziwne urojenia. ;)
  • Okropny 28.07.2016
    Bardzo ciekawe, w moim stylu. Pięć.
  • Specific_girl 28.07.2016
    Muszę się kiedyś do ciebie zapuścić. :) Dzięki
  • Okropny 29.07.2016
    Specific_girl tylko żebyś nie wsiąkła!
  • Specific_girl 29.07.2016
    Okropny Pożyjemy, zobaczymy :)
  • reksio 30.07.2016
    "Najbardziej zaskakujące i pruderyjne marzenia." - bezpruderyjne
    Tekst w twoim stylu: prowokujący, skandalizujący, nienormatywny i takie tam pochodne. Jest także ów przekaz, który czasem stawia pod znakiem zapytania posługę medyczną w interesie społecznym. Jeśli widziałaś film, bądź czytałaś kisiążkę "Lot nad kukułczym gniazdem" K. Keseya, to rozumiesz o co biega. Pozdro
  • tribia 30.07.2016
    5 :).
  • Katra 31.07.2016
    Super :D
  • Jared 16.08.2016
    Poruszasz kilka ciekawych problemów. Najbliższy mi jest ten, którego wyraziła już w "Medalionach" Nałkowska: jesteśmy tym, za kogo się uważamy czy tym, jak widzą nas inni? Tego nie wiem, ale wiem, że bohaterka jest szczęśliwsza, kiedy wierzy w tę pierwszą możliwość. Kobieta wyraźnie zrozumiała, że opinie nie mają już nad nią żadnej władzy, jednakże za żadne skarby nie nazwałbym jej stricte szczęśliwą. Ona też pewnie nie pomyślałaby o takim określeniu siebie. Ostatni wers dorzuca jeszcze łyżkę dziegciu, i każe reinterpretować wszystko od nowa. Wątek jest krótki, szybki, szokujący i... satysfakcjonujący na swój sposób. Podoba mi się Twoja dojrzałość literacka, wyraziłaś bardzo wiele, pisząc tak niewiele - ogromny plus. Zasłużone 5.

    ps. Zapraszam do udziału w Bitwie Literackiej nr 12, temat nie jest łatwy, ale nie zapraszałbym Cię, gdybym wiedział, że go nie udźwigniesz. :))
  • Specific_girl 16.08.2016
    Jared. Lał, nie wiem co powiedzieć, siedzę z rozdziawiona gębą i nie mam zielonego pojęcia co odpisać, bo Twój komentarz zrobił na mnie większe wrażenie. Aczkolwiek jestem zaskoczona Twoja obecnością u mnie. Jedyne co jestem w stanie wyrazić, to dziękuję za opinie i za komentarz.
    Co do bitwy, zobaczę, ocenie, tylko nie jestem pewna czy zamieszczę się w dolnym limicie, ponieważ wolę pisać coś krótkiego niż dłuższe teksty. I dziekuje, ze uważasz, że się nadaje. To wiele dla mnie znaczy, biorąc pod uwagę, że to twoja opinia.
  • Jared 16.08.2016
    Lubię wywoływać takie reakcje xD Oj tak, bardzo lubię :P
  • Specific_girl 16.08.2016
    Jared To możesz być z siebie dumny, bo ci się udało. ;)
  • amoscrivere 29.12.2016
    Podoba mi się :) Mocne i z charakterkiem. Daje 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania