Witaj Antoni,
Zaznaczam, że byłam, ale szczerze mówiąc tym razem niewiele zrozumiałam. Gdzieś coś się tli, ale iskierka jest za mała, żeby mnie oświecić.
Wybacz.
Anonim27.05.2019
Szczerze powiedziawszy to miała być humoreska. Że niby facet tu odchodzi od zmysłów, a inni po prostu chcą do domu.
Niestety, humoreski w moim wykonaniu są niezjadliwe. Już wcześniej opublikowałem coś, co miało być w założeniu humoreską, a niemal wszyscy mnie zjechali.
Chyba nigdy się nie nauczę pisać humoresek. To dziwne, bo kiedyś pisałem w miarę śmieszne teksty piosenek.
Ale mi nie poszło :(
Ooo, teraz rozumiem. Zmyliło mnie to, że 'postanowił' zrobić eksperyment.
W takim świetle podoba mi się Twoje drabble. Życiowe, ale z przymrużeniem oka. :)
trudno ciągle zmieniać nastrój, tak? Tym razem trochę inaczej, trochę gorzej, nadal nieźle
Anonim27.05.2019
No co tu dużo mówić? Tym razem mi nie poszło. Ale już wiem! Jak pojawi się konkurs na najgorszy tekst, to napiszę humoreskę!
Dzięki, Panie B. za kilka słów. I że powiedziałeś, jak jest!
Antoni Grycuk, "Tym razem mi nie poszło" - nie sądzę, po prostu nie byliśmy (my czytający) tego w stanie do końca zrozumieć, bo było ponad nasz poziom. Nie chcę szpanować, że się mogłem domyślać o co może chodzić, ale tak bardzo nie miałem tej pewności, że... (teram mam ciężki umysł, pewnie znów wrócę dokończyć - myśl albo raczej tylko zdanie.) .
Anonim30.05.2019
yanko wojownik,
z jednej strony fakt, że piszący powinien robić swoje i nie przejmować się zbytnio, czy wszyscy to zrozumieją, ale z drugiej, jeśli tekst jest zrozumiały tylko dla autora lub tylko dla kilku osób, to coś jest nie tak.
Dzięki za kilka słów.
Antoni Grycuk, To nie jest jedyny tekst autora, nie wszyscy wszystko muszą rozumieć od razu. Gdyby na jakimś portali "krytyki literackiej", czy coś, się pojawił, to pewnie wszystko miało by się inaczej.
Komentarze (10)
Zaznaczam, że byłam, ale szczerze mówiąc tym razem niewiele zrozumiałam. Gdzieś coś się tli, ale iskierka jest za mała, żeby mnie oświecić.
Wybacz.
Niestety, humoreski w moim wykonaniu są niezjadliwe. Już wcześniej opublikowałem coś, co miało być w założeniu humoreską, a niemal wszyscy mnie zjechali.
Chyba nigdy się nie nauczę pisać humoresek. To dziwne, bo kiedyś pisałem w miarę śmieszne teksty piosenek.
Ale mi nie poszło :(
Dzięki za wizytę.
Pozdrawiam.
W takim świetle podoba mi się Twoje drabble. Życiowe, ale z przymrużeniem oka. :)
Dzięki, Panie B. za kilka słów. I że powiedziałeś, jak jest!
Pozdrawiam.
z jednej strony fakt, że piszący powinien robić swoje i nie przejmować się zbytnio, czy wszyscy to zrozumieją, ale z drugiej, jeśli tekst jest zrozumiały tylko dla autora lub tylko dla kilku osób, to coś jest nie tak.
Dzięki za kilka słów.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania