Ha, to taki dmuchawiec, ten Dmuchawiec. Bardzo ciekawy skręt w akcji, troszkę tam się zdań dziwnych zaplątało, ale nie mam dziś siły, żeby je wypunktować, poza tym na telefonie to katorga. Opowiadanie się rozwija, zaskakuje i wciąga. Za to właśnie 5.
Dobrze, że napisałeś raz suteryna, a raz lokum, poprzednio było powtórzenie. Warto by mniej często powtarzać moja odnośnie matki, wiadomo, że cały czas piszesz tylko o swojej matce.
Jej wcielenie stojące przede mną nie miała pojęcia o tej przerwie i o tym, że jestem owocem minionej nocy. - w sumie, nie wiadomo, o jakiej przerwie piszesz. Może lepiej skrócić to zdanie, np. Jej wcielenie, stojące przede mną, nie wiedziało, że jestem owocem minionej nocy.
Po pewnym dystansie u boku towarzyszył mi autobus. Prędko mnie wyprzedził. - Tu jest małe zamieszanie, trochę to karkołomne zdanie. Może tak - Autobus, na który czekał ojciec, prędko mnie wyprzedził. Nie mogłem stracić okazji, by poznać Andrzeja Pastuszkę.
-Pan Dmuchawiec? - Nie wiadomo, kto to mówi, a moim zdaniem, znikąd nie wynika, ze mówi to Antoni. Później przez to robi się male zamieszanie w dialogu.
To tylko moje propozycje, ale to ty wiesz, jak powinno być najlepiej.
Miło, że tak piszesz, ale nie jestem ani zawodową korektorką, ani krytykiem. Moje sugestie są na tzw czuja, napisałabym tak dziś, ale kto wie, może jutro byłoby jeszcze inaczej. Po prostu nie spiesz się tak, niech nowy tekst poczeka, potem go przeczytaj, jeśli wszystko będzie ci pasować, wrzuć. Jak to mówią - co nagle... Czekam na dalsze losy Antoniego. :)
Komentarze (7)
Jej wcielenie stojące przede mną nie miała pojęcia o tej przerwie i o tym, że jestem owocem minionej nocy. - w sumie, nie wiadomo, o jakiej przerwie piszesz. Może lepiej skrócić to zdanie, np. Jej wcielenie, stojące przede mną, nie wiedziało, że jestem owocem minionej nocy.
Po pewnym dystansie u boku towarzyszył mi autobus. Prędko mnie wyprzedził. - Tu jest małe zamieszanie, trochę to karkołomne zdanie. Może tak - Autobus, na który czekał ojciec, prędko mnie wyprzedził. Nie mogłem stracić okazji, by poznać Andrzeja Pastuszkę.
-Pan Dmuchawiec? - Nie wiadomo, kto to mówi, a moim zdaniem, znikąd nie wynika, ze mówi to Antoni. Później przez to robi się male zamieszanie w dialogu.
To tylko moje propozycje, ale to ty wiesz, jak powinno być najlepiej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania