Emocje
W blasku słońca nie skaczę po łóżku, nie wzdycham do słońca, bo po co?
Wolę by mój mózg od zgiełku barwnych uczuć odpoczął.
Włączę muzę, wyłączę myślenie, uruchomię w tym czasie wyobraźnię i szerokokątne tworzenie,
Wyobrażam sobie świat bez emocji, bez uczuć,
Jakby to było gdybym mógł ich nie czuć,
Gdybym mógł choć na godzinę lub dwie
Być odważnym na chwilę, nie na zawsze,
Być strachliwym, bojaźliwym, tak poważnie,
Być nieustannie wesołym, uważnie,
Być kretynem, abderytą, tak doraźnie,
Być skutecznym w poczynaniach, doskonałym,
Być filantropem w pracy, idealnym, wspaniałym,
Być ryzykantem w działaniu, spoglądać oczami na rzeczy i sprawy bez strachu,
Być obojętnym na myśl o skoku z 10metrowego dachu,
Być złym, jak nigdy dotąd nie byłem,
Myśląc, że znowu choć nie chciałem, przytyłem,
Nie czuć zmęczenia po półmaratonie,
Nie chować się w kącie, gdy chwyta mnie przygnębienie,
Jak kapitan statku podjąć właściwą decyzję gdy tysiąc ludzi na pokładzie w morzu prawdopodobnie utonie,
Nie lubić, gdy jest się lubianym,
Nie lękać się, gdy podczas egzekucji mam być o głowę skróconym,
Spadać w dół z kilometrów kilku,
I się nie bać jak nocą stada rozwścieczonych wilków,
Pożreć mnie chce,
Bo ma na mnie niesamowitą ochotę..
Stawić czoła niezwykłym i trudnym sytuacjom,
Poprowadzić pociąg ze stacji do stacji,
Bez doświadczenia, w porze kolacji,
Bez uprawnień, bez kszty rozumu,
Ale za to z wielkim rozmachem, wedle woli tłumu.
Chciałbym choć raz dyktatorom splunąć w twarz
I mieć władzę, żeby to zrobić nieraz,
By poczuli emocje, gdy ja czuć nic nie będę,
By się ulękli gdy tylko koło nich przejdę,
By poczuli choć przed kimś strach, szacunek i poszanowanie,
By mi mogli powiedzieć, przepraszam za wszystkie zło, które innym wyrządziłem mój Panie,
By mogli poznać wachlarz uczuć szarego człowieka,
Który wyczuwa emocje z daleka,
Który bez emocji żyć nie umie,
Który bez nich nic nie rozumie,
Który nie istniałby gdyby ich nie było,
Gdyż wie, że życie figlem i żartem by się okryło,
I w proch by się obróciło,
A nawet sens swój w swej postaci by straciło,
Gdyby emocje zniknęły na zawsze, gdyby ich nie było...
Minęły dwie godziny, łapię kontakt ze światem
I dochodzę do wniosku,
Że dobrze jest być właśnie teraz i tu,
Pomiędzy bawiącymi się ze mną siostrą i bratem,
Uśmiechniętymi, rozbawionymi,
Za chwilę ze złości na mnie krzyczącymi,
Zdenerwowanymi i z radości płaczącymi..
Cieszę się, że jestem, że czuję,
Że się ich boję, że ich kocham
Że choć czasem nad emocjami nie panuję,
To staram się je przeżywać i nie hamować,
Staram się nad nimi pracować,
Nawet, gdy mam czas na wzloty i upadki,
Odmieniając je wszystkie przez przypadki,
Że mam czas na uniesienie i na odczuwanie,
Że mam czas na ich analizowanie i przeżywanie.
Łapię oddech, myślę i wnioskuję,
Że jestem szczęśliwym fuksiarzem! Dlaczego? Bo jestem, bo żyję,
bo tęczę emocji tego świata czuję!
Komentarze (5)
Wielokropek ma zawsze trzy kropki.
Tekst troszkę przegadany. Nieco się wynudziłem od połowy.
Wybrałeś złą kategorię. Ta jest zarezerwowana dla osób biorących udział w pewnej cyklicznej zabawie.
Pozdrówka. Bez oceny.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania