Musiałam przeczytać kilka razy, jakoś opornie mi szło :( gdy już się w niego wsmakowałam, mogę śmiało powiedzieć, że wiersz zostawił na mnie gęsią skórkę :o jest jakaś tajemnica w tych krokach, a calówka brzmi dla mnie równie śmiercionośne jak nóż. Co do prometejskich uparciuchów, to uważam, że każdy trochę powinien taki być (w końcu czym byłby świat bez ognia?...)
Neurotyk, czasem się z tym zgadzam, a czasem myślę, że to po prostu była krnąbrna smarkula, która nie słuchała mamy (coś na kształt tej irytacji, kiedy oglądasz horror i masz strzelić bohaterowi z liścia za głupotę i niedomyślność)
marcepanowypotwor, tak, dorośli możemy tak sądzić, ale mi w pamięci utkwił taki niewinny, obraz tego kapturka, niczym heros mi się jawił i to takie moje wspomnienia, misz masz ze wspomnień z dzieciństwa :)
Bardzo ciekawy wiersz i wykorzystanie postaci Czerwonego Kapturka, chociaż może nieco przesadzileś z doborem wyszukanego słownictwa. Troszkę się przez to opornie czytało, ale poza tym do samego pomysłu i wykonania się nie czepiam. Zostawiam 4.5 czyli 5 :)
Cieszę się, że jeszcze ją do mnie żywisz po ostatnich, przeróżnej maści komentarzach :) A nocny anioł niestety za niedługo musi odlecieć i niszczyć zło w krainie snów.
Akurat o to mnie prosić nie musisz, jestem wymagającym krytykiem. Czasem jednak zdarza się, że treść przysłania niedociągnięcia formy i wtedy błędy mają małe znaczenie. Ach, to nawiązanie do mojej bajkowej piosenki :D Chyba w takim razie idę walczyć. Może uda mi się nie przezwyciężyć budzik :)
Wspominam czas, kiedy nie byłam już dzieckiem, ale nie stałam się jeszcze kobietą. Byłam niewinna i tak ciekawa świata. Wszystko smakowało intensywniej i nic nie było później już takie samo...
Zachwyca mnie kolor czerwony, różne jego odcienie aż po szkarłat. Kobieta co miesiąc krwawi, a nie umiera i w tym tkwi tajemnica życia.
Wybacz osobistą refleksję - to moc Epitafium :)
Adela Donajgrodzka , gdyby magia istniała- zrobiłbym "cyk" i... Siedzieliśmy na przeciwko, acz zdala, tak, że nie moglibyśmy się dosiegnac, ale czulibysmy swoją obecność.
Tak bardzo rozsmakowałam się w naszym dialogu. Nie chcę Cię zranić. Mam zobowiązania, a egoistycznie pragnę się z Tobą kochać. Czy to jest godne potępienia?
Neurotyk, nie mogę potępić siebie, ponieważ nie działam w ukryciu. Nie mogę również dlatego potępić siebie, ponieważ to jest cudowny wyjątek, nie żadna reguła czy zwykła rutyna. Tak postrzegam tę sytuację.
Neurotyk, Twoja propozycja potwierdza słuszność mojego wyboru. Zgadzam się, a otuchy i odwagi dodają mi biografie niektórych twórców. Nie jesteśmy pierwsi, ale jesteśmy... szczególni.
Adela Donajgrodzka , szczególni, w szczególnym czasie i w wyjątkowym miejscu- bo nie ma bardziej wyjątkowego miejsca od własnego życia.. Śpij dobrze Adelo
Komentarze (43)
Zachwyca mnie kolor czerwony, różne jego odcienie aż po szkarłat. Kobieta co miesiąc krwawi, a nie umiera i w tym tkwi tajemnica życia.
Wybacz osobistą refleksję - to moc Epitafium :)
Lubię baśniowe motywy, 5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania