Festiwal życia
Wczoraj widziałem film, o zjawisku.
W nocy śniłem, o lesie, i o pastwisku.
Więc wybrał na dziś temat, Ten Co U Góry.
Opowiem festiwal, chodź piękny — ponury.
Jego rozmiar wymusza, że pora przyjrzeć się miejscu.
Chodź po kuli drugiej stronie — jakże bliskie mojemu sercu.
Misternie zaplanowana maszyna. I chluba Tanzanii.
O czym mowa? Narodowy Park Serengeti, moi kochani.
Ma on też dzieci, a to ich lista:
Chroniony Obszar Ngorongoro,
to śpiącego wulkanu, kaldera mglista.
Jest też Rezerwat Maswa, co leży, nie można przeczyć,
u czterech porą suchą nieschnących dorzeczy.
Dalej obszar prastarych,
Grumeti, Ikorongo i Masaji Mary.
Dobrze, już wiemy gdzie leży,
czas poznać część
zamieszkujących go zwierzyn,
a tak niesie wieść:
To łowcy i stada. Kto wejdzie w te tryby,
oj biada mu, biada. Ta walka to ewolucji,
niekończące się lata. Gdzie brat broni brata,
gdzie nie ma jak wskazać kata.
Łowców kompania, ta budzi trwogę,
bardziej niż człowiek, się boi przed Bogiem:
są krokodyle, lwy, są i lamparty,
są tu szakale, pytony, są i gepardy.
Jest też latających sępów chorągwia,
co śladami śmierci dzielnie podąża.
A z drugiej strony,
liczone w miliony:
Antylopy, zebry, gazele i woły.
Znacznie mniej liczne pułki:
żyraf, słoni i nosorożców,
ale od tych mnóstwo,
ludzkich wynieśli pokrowców.
Bo nienawidzą ludzi — i słusznie,
człowiek to jedyne tam, zwierze bezduszne.
I sam festiwal, cyklem nazwany:
W pogoni za pluchą,
ucieczka przed suchą.
Tam, gdzie deszcz jest skarbem,
przegrywa strach przed lampartem.
Ale i woda, momentami bywa mordercą.
Mają te stada, przeprawę morderczą:
przejść przez nie jedną, oj, rwącą rzekę,
oddaną pod Nilowych Krokodyli opiekę.
Lecz gdy ją przejdą jak raju bramę,
witają polany jak w maju, kwiatem usłane.
Niczym szwajcarski zegarek wspaniały:
każdy tu trybik chodzi bez przerwy.
Póki nie wtrącą się człowieki, bęcwały.
To kłusownictwo szarga me nerwy.
Kasa to powód, strzelby to instrumenty.
Niech będzie przeklęty, sapiens i jego przekręty.
Park jest na liście UNESCO, światowego dziedzictwa.
Choć to nie chroni, jego skarbów od kłusownictwa.
Komentarze (3)
człowiek to jedyne tam, zwierze bezduszne."
To zdanie szczególnie mi się spodobało ;) a ogólnie cały wiersz bardzo dobry i zasługuje oczywiście na 5 ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania