Witam
No nie powiem. Bardzo sympatyczne dyrdowanie i na końcu ostre cięcie. Tylko czy bolesne?
Nie znam się warsztatowo, niech się wypowiedzą mądre głowy. Ale całość jest bardzo ok.
Pozdrawiam:))
pointa jak w dobrym drabllu. Po drugiej zwrotce i rymie postać-sprostać czułem, że wiersz leciwy. Podany rok Cię w pełni usprawiedliwia, bo każdy przebył jakąś drogę do dzisiaj, ale potrzeba w chuj dystansu do Ciebie oraz świata, by ją z taką klasą i dystansem pokazywać.
Ocena pięć.
Szacunek do Ciebie - piętnaście
CanCan, każdy ma swój początek drogi.
Cudnie, gdy ktoś się rozpędza błyskawicznie, i jego droga zamienia się w autostradę, ale są tacy, którzy swoim żółwim tempem mkną do przodu.
Milimetrami.
Step by step.
Że byłam grafomanką? Że jestem? Że będę?
Proste wierszyki również są potrzebne.
Ale
Liczę na to, że za kilka lat będę pisała dla Małych Stópek, dzięki którym moja twórczość nabierze rozmachu :]
Zawsze mam wenę, gdy kogoś...
Powinnaś pisać satyry i nie robię sobie jaj, myślę, że byłabyś w tym dobra o ile nie będziesz jechać prymitywizmem' Spr sobie jak powinna wyglądać satyra, trochę ludzi je pisze,
W tym punkcie popieram betti (o dziwo)
Trzeba odnaleźć swoją ścieżkę i ona Ci ją chyba podpowiedziała
Masz w sobie takie skłonności do fajnej kpiny z rzeczywistości
N, w komentarzach jestem wyluzowana, bo robię sobie jajeczka i się bawię.
Teksty podlegają ocenie, i to mnie strasznie stresuje.
Więc może dlatego jest jak jest.
Aisak nie są w błędzie. Trochę siedzę w wierszach, choć nadal wiem tyle co nic, i w hermeneutyce nawet nie zanurzyłam palca. I widzę, że satyry w Twoim wydaniu to byłoby coś. Odważ się wziąć to bardziej na serio choć też bez przesady. Faktycznie, prymitywizm wygładzisz i byłoby cudnie.
I mean it.
kala lala sutek, bo trzeba się śmiać.
Nawet przez łzy.
Najbardziej weseli ludzie są najbardziej smutni.
Ale chójeczka ze smuteczkiem,
lepszy śmiech.
Najbardziej ten niewymuszony :)
Czasy się zmieniły. Teraz w wiekszości miejsc można wejść na trawę, usiąść, a nawet się połoożyć. Ktoś w końcu zrozumiał, że trawa jest do korzystania a gminy do dbania.
Komentarze (55)
Dziękuję bardzo!
:)
Dziękuję bardzo!
:)
Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo!
:)
No nie powiem. Bardzo sympatyczne dyrdowanie i na końcu ostre cięcie. Tylko czy bolesne?
Nie znam się warsztatowo, niech się wypowiedzą mądre głowy. Ale całość jest bardzo ok.
Pozdrawiam:))
jeśli chodzi o mądre głowy, to nie wiem kogo konkretnie masz na myśli, ale sądzę, że właśnie odwiedziły mnie Mądre Głowy.
Dziękuję bardzo!
:)
Ale
Dziękuję bardzo!
Dziękuję bardzo!
:)
Ocena pięć.
Szacunek do Ciebie - piętnaście
psssttt (skala 1-15) ;)
Cudnie, gdy ktoś się rozpędza błyskawicznie, i jego droga zamienia się w autostradę, ale są tacy, którzy swoim żółwim tempem mkną do przodu.
Milimetrami.
Step by step.
Że byłam grafomanką? Że jestem? Że będę?
Proste wierszyki również są potrzebne.
Ale
Liczę na to, że za kilka lat będę pisała dla Małych Stópek, dzięki którym moja twórczość nabierze rozmachu :]
Zawsze mam wenę, gdy kogoś...
Dziękuję bardzo!
:)
:)
Bo to piekielnie trudny kawałek chleba.
Sama napisałaś, że jestem głupia, i nagle co?
Zmądrzałam?
Dziwne.
:/
Więc teraz niby jestem mundra?
Gdzie mi do nich?
Miłego wieczoru :)
N, to dorosły facet xD
Twoja sprawa. Co miałam do powiedzenia już napisałam w tej kwestii. I nie zamierzam ponownie o tym pisać.
Nie jestem sprytna. Niestety. Bardzo nad tym boleję. Żyło by mi się znacznie lepiej.
Bez odbioru.
Trzeba odnaleźć swoją ścieżkę i ona Ci ją chyba podpowiedziała
Masz w sobie takie skłonności do fajnej kpiny z rzeczywistości
Tę "skłonność" zaobserwowałeś w tekstach, czy w komentarzach?
Bo robię coraz większe gały.
W sensie oczy, że duże.
xDDD
Oboje jesteście w błędzie. Serio.
xD
Teksty podlegają ocenie, i to mnie strasznie stresuje.
Więc może dlatego jest jak jest.
Pierwej jednak, musisz se wydeptać te ścieżkę
I mean it.
Że ewentualnie bym się nadała?
Kurde.
Ale limeryki, to pewien rodzaj satyry, a niestety mi te głupie limeryki nie wychodzą :(
Poza tym, i tak nie mam weny.
Może za rok ta jabłoń obrodzi...
:)
Nie mam takich tekstów, nie mam pojęcia, jakby mogły wyglądać.
Nie wiem.
Pomieszaliście mi w głowie.
Kurde.
Lubię wulgaryzm, ale dobrze podany. I brud. I krew.
I liryzm. I subtelność. I wszystko co w życiu. I poza. Bo poezja, to życia proza
Ale satyra? I ja?
Kurczę.
Nawet przez łzy.
Najbardziej weseli ludzie są najbardziej smutni.
Ale chójeczka ze smuteczkiem,
lepszy śmiech.
Najbardziej ten niewymuszony :)
Dziękuję bardzo!
:)
Zakończenie mnie rozbawiło :)
Wstawiłam 5 :)
Pozdrawiam :)
:)
Dziękuję bardzo Szu!
:)
Ale wierszyk bardzo przyjemny :)
Dziekuję bardzo, Marczello!
:)
kiedyś byłam oceanem
później morzem ledwie
by po chwili owej złudnej
stać się virgą we dnie
która nocą w tajemnicy
słowa księgom kradnie
i spisuje je od nowa
szkoda, że szkaradnie.
No, i tak to było.
Dziękuję Panie Jerzy!!!!
że Kabaret Starszych Panów i Gałczyński, to passè?
Ale jakimś cudem weszło?
To musiało być trudne.
Więc przepraszam.
&
Dziękuję bardzo!
pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania