| Czy Waszym zdaniem prowokacja literacka lub zbyt duża wolność w słowach powinna mieć granice? Czy raczej wszystko można i nie ważne jak ktoś coś zinterpretuje, liczy się "MOJE" przesłanie... |
| Myślę, że każdy do tego podchodzi indywidualnie. Ja staram się pisać to, co myślę, ale są to rzeczy banalne w porównaniu z innymi tematami, więc raczej nie wyznaczam sobie granic. Wiem jednak, że istnieją autorzy, którzy lubią prowokować swoimi tekstami, są kontrowersyjni. Robią to celowo, może taki mocny wydźwięk ich tekstów daje im nadzieję na bycie zauważonym. Kto wie? Może właśnie tak dążą do tego, by mieć swoje pięć minut :) Pozdrawiam :) |
| Wszystko przekraczać! |
| Tak jest - zero hamulców |
| Nuncjusz - wszystko już było. Nic nowego w kontekście literatury człowiek nie wymyśli. Najgorsze z możliwych prowokacji już były i się przejadly.
Nowe jest możliwe tylko w nowych technologiach - jeszczeniedawno były to gry komputerowe, teraz - czekamy na krok dalej.
Mówiąc o "kroku dalej" mam na myśli jakiś "matrix", coś w tym stylu. Technologie nam w niedalekiej przyszłości umożliwia.
A literatura wyginie jak dinozaury. |
| ale o co chodzi z tymi prowokacjami? To, że jest się szczerym i pierdoli konwenanse to od razu musi być prowokacja? Co to za zjebane słowo wytrych? |
| Poza tym, autor wątku, chyba pyta się o coś innego. Czy są jakieś granice, których nie wolno przekraczać; a nie o to, czy są możliwe odkrycia nowych ameryk. To dwa różne pytania. |
| i dodam, jak nie cierpię tzw prowokacji tylko dla komercyjnego sukcesu, tak bardzo sobie cenię, właśnie, szczerość wypowiedzi. Nie utożsamiajmy jednego z drugim |
| I Neuruś, nie baw się w futurologa, bo wielu mądrzejszych od Ciebie już się w to bawiło i wyszli na idiotów :) |
| Jako fan czarnego humoru i absolutny ateista w kwestii autorytetów - dla mnie można wszystko, ale niekoniecznie wszystko trzeba. Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której ktoś wyśmiewa się z ofiar gwałtu i wnosi to coś do fabuły.
Kontrowersja powinna wychodzić nie z zamierzenia samej kontrowersji, ale z obnażania prawdy i brutalnego zerwania klapek z oczu. Powinna służyć dziełu, a nie autorowi ;)
|
| zgadzam sie z Arysto |
| Sztuka (że tak powiem) powinna chyba wychodzić poza utarte schematy, zwłaszcza myślenia i postrzegania świata, więc kontrowersja, a bardziej właśnie "wolność słowa" (byle nie sztuczna, naciągana lub wybitnie niesmaczna) jest według mnie jak najbardziej pożądana. Jakby się każdy cenzurował poglądowo lub chociażby w doborze słów, to wszyscy byliby nudni i nie byłoby co czytać. :) |
| Ja wróżę, nawiązując do mego poprzedniego wpisu, że w całkiem niedalekiej przyszłości sami będziemy odgrywali rolę bohaterów "nowych" książek w równoległym, sztucznym, świecie.
W ten sposób "przekraczanie granic" o których mówił/a Artbook zyska nowy - dosłownie - wymiar. 3D:)
Neuro - młody futurolog dla Nuncjusza, który zabrania bawienia się w futurologię, bo jego idol już wszystko wymyślił (Lem) |
| Neuro, dlaczego jesteś taki walnięty? Niczego kurwa nie zabraniam, odradzam jedynie, i nie mam na myśli tylko Lema, on akurat sporo trafiał w swoich prognozach, mam na myśli setkę innych, którzy podobnie jak ty wysilali się na mądrość
Czemu mi insynuujesz, że przeczytałem w całym swoim życiu tylko Lema? Nie obrażaj mnie prostaku |
| Akurat to co ty teraz dopiero wróżysz, Lem już opisał w latach siedemdziesiątych? (dokładnie nie pamiętam) w Powrocie z gwiazd, tzw rzeczywistość wirtualną |
| Sprostowanie: Powrót z gwiazd po raz pierwszy został wydany w 1961 |
| nie zesraj się :) |
| Spóźniłeś się, zesrałem się, na szczęście dobiegłem do kibla - reaguj szybciej z takimi ostrzeżeniami |
| nie siedzę cały czas na Opowi <a oto buracki usmiech: ":)"> |
| Nunek, ograniczasz naszego opowijskiego Platona, pozwól mu, może wymyśli nową teorię grawitacji :) |
| no skoro taaak to ok :) Nie będę już bezcześcił i szargał ten geniusz w swoich jelitowych wyskrobkach :) |
| Barszcz – historia
Rosły na polu buraki,
jeden taki, drugi taki.
Każdy burak, wiedzcie dziadki,
wyssał z mlekiem swojej matki
kolor iście buraczany
– wszystko to ot taty, mamy.
Rosły na polu buraki,
jeden taki, drugi taki.
Każdy burak, wiedzcie dzieci,
poci się i żółć mu leci,
kiedy tylko widzi same
obce barwy buraczane.
Rosły na polu buraki,
jeden taki, drugi taki.
A więc kiedy, moi mili,
dwa buraki się zburaczą,
to nie będą się pieścili…
Tak i oto barszcz się zaczął.
|
| To faktycznie jest ciekawe pytanie. Ważne jest tu do kogo chcemy trafić ze swym przesłaniem. Mniemam, że zawsze znajdzie się ktoś kto przeczyta, skomentuje albo wyśmieje. Granice, hm, każdy z nas je posiada. Jednak różni się ich rozstawienie, bo każdy jest inny. Moim zdaniem powinieneś pisać, tak jak czujesz. Zawsze ktoś pochwali lub skrytykuje. Zgadzam się jednak z Arysto - Neuro przeczytaj, co napisał. A i jeszcze jedno - nie wywołuj mnie do dyskusji, tylko o tyle Cię proszę. |
| Jesteście idiotami :) I ausek, neurotyk-gej, jared czy nuncjusz.
Zgwałcilibyście jakąś laskę zamiast gadać. |
| Ech. Raportuję debila.
|
| Miło mi :) |
| Debil, padłam. Nie gustuję w laskach. Jesteś chętny do współpracy? |
| No debil |
| Pewnie ausek ^^ |
| Ty, kretynie xD |
| Miło mi Jared :) |
| Po namyśle jednak wolę nie ryzykować. Nie chcę, by mnie zamknęli za pedofilię. |
| Dzieci nie zamykają :) |
| Zależy czemu prowakacja ma służyć. Jeżeli jest tylko po to by prowokować - to moim zdaniem jest to zbędne. Jeżeli autor używa jej jako narzędzia do osiągnięcia konkretnego celu, pokazania innej perspektywy, sposobu myślenia - to w tym wypadku nie istnieją żadne granice.
Arysto - https://www.youtube.com/watch?v=fwMukKqx-Os
|
| GEORGE <3 :D Dziękuję! |
| Alleluja! Admin żyje! Nie ma tekstu DEbila! Alleluja! |
| Moim zdaniem granicą jest manipulacja poglądami innych osób. Uważam, że autorzy tekstów powinni jedynie nakłaniać ludzi do świadomej zmiany myślenia/zmiany poglądów, a na pewno nie manipulować nimi. |
| Hm, ważne jest też, do kogo chcemy dotrzeć. Jeśli mamy tu na myśli np. nasze polskie społeczeństwo - to biorąc pod uwagę różnice kulturowe, religię itp. może to nie być takie proste. Może wydam się Wam ograniczoną osobą, ale uważam, że nie wszystkiemu przysłuży się tu prowokacja. Istotne jest tu wyczucie i odpowiedni moment do zastosowania takiej ''techniki'' przekazu. Niestety jesteśmy w pewien sposób trudnym społeczeństwem, zapatrzonym w siebie i ciężko przyjmujemy poglądy czy nawet delikatne sugestie innych. |
| Granice? W sztuce? Owych granic tak naprawdę nie ma ani nie powinno być ;) tylko my postrzegamy co jest sztuka a co nie :) |
| Też se tak pomyślałam, ale
nie powinien przekraczać granic prywatności drugiej osoby : )
czym innym jest sztuka, a czym innym robienie kalki z czyjejś rzeczywistości
Nie wiem, sztuka jest dobra do jakiejś pracy z samym sobą i tak dalej, wiadomo, że ma korzenie inspiracji i odnośniki w nas, i wszystkim, wszyyystkim, lecz
nie wszystko da się załatwić poprzez sztukę - o, może w ten sposób.
|
| Nie twierdze że robienie kalki jest dobre :) Ale zauważ życie, wiatr a nawet proste słowa to sztuka. Mowa niewerbalna i werbalna, poruszanie dłońmi oraz stanie niczym kamień do dokładnej pozy. Wszystko jest sztuka jeżeli ją tak postrzegamy. Ale masz racje nie wszystko zawsze można załatwić poprzez sztukę ;) |
| Artysta nie może w utworach namawiać do nienawiści, zabijania konkretnych osób, grup - to przekroczenie granicy wolności słowa.
Idealna wolność typu amerykańskiego polega na tym, że mam prawo w ramach wolności słowa nazwać prezydenta "debilem" jednak nie mogę nawoływać w jakikolwiek sposób sugerować, aby go zabić.
Mam wolność do tego, aby nikt nie nawoływał do zabicia mnie i to jeden wypadek, gdy kończy się wolność słowa.
Tymi samym mamy nieograniczoną wolność słowa do krytyki. Nawet niecenzuralnej.
|
| Pisarz to głos wielu gardeł zawartych w słowach. Im ważniejszy pisarz tym bardziej powinien uważać na słowa. Gdy dochodzi do czasu gdy jego słowa mają już jakąś siłę, to musi używać ich z rozwagą. Jednak jestem zdania, że powinniśmy poruszać tematy, których inni się boją. |
| Granic wyśmiewania się z gatunku literackiego, bo to jest najbardziej wkurzające, gdy ktoś np. pisze KOT W DÓPJE ORAZ CO TO JEST PASTA???????????????????????????oneonekurwa |
| Uważam, że pisarze nie powinni mieć żadnych granic na przykład jeśli chodzi i tematykę użyte słownictwo, fabułę. Powinien pisząc mieć świadomość, że to co piszę może mieć pozytywny lub negatywny wpływ na odbiorce. |
| Znow anonim, siodmy w tym miesiacu. 1 |
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji